Jest już sposób na oglądanie YouTube'a przez 18 godzin bez ładowania laptopa
Wyobraź sobie, że oglądasz YouTube'a przez 18 godzin non-stop bez ładowania laptopa. Google obiecuje, że dzięki zmianom w przeglądarce Chrome jest to możliwe.
Developerzy pracujący nad rozwojem Chrome'a poinformowali właśnie o tym, że tak zoptymalizowali oprogramowanie, że umożliwia ono przeglądanie stron przez 17 godzin na jednym ładowaniu lub oglądanie YouTube'a przez 18 godzin. Platformą testową był komputer MacBook Pro 13" z procesorem M2 z 2022 r. I to jest ten haczyk, o którym napisałem na początku.
Ciekawostką jest fakt, że wynik osiągnięty przez inżynierów Google'a jest bliski temu, co podaje Apple reklamując swojego 13-calowego MacBooka Pro z układem M2. Na stronie producenta znajdziemy informację, że może on pracować na jednym ładowaniu "do 20 godzin". 18 godzin to zatem bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę, że sama przeglądarka nie jest jedyną instancją, która jest uruchomiona podczas pracy komputera.
W jaki sposób inżynierowie osiągnęli wspomniany wynik? Tu trzeba sięgnąć po nieco technikaliów. Na blogu możemy przeczytać, że prace optymalizacyjne polegały na dostrojeniu ramek iframe. "Zdaliśmy sobie sprawę, że wiele elementów iframe żyje tylko przez kilka sekund" - piszą i dodają, że opracowali metodę wyrzucania elementów bezużytecznych i kompresji, co doprowadziło do zmniejszenia użycia pamięci. Ulepszone zostały też timery javascript i sposób ich działania w Chrome.
Czytaj także:
- Pierwszy w Polsce testowałem Surface'a Pro 9 z ARM. Dawno nie widziałem czegoś tak wspaniale bezsensownego
- Trzy rozszerzenia do Chrome’a, które musisz mieć w 2023 r. Spuszczają ChataGPT ze smyczy
Google Chrome, czyli marzenie o przeglądarce pracującej długo na jednym ładowaniu, która nie obciąża komputera.
Google obiecuje, że również użytkownikom maców korzystających ze starszego sprzętu coś z tej optymalizacji skapnie, nie podaje jednak, jak prezentują się wyniki na innych komputerach z macOS. Sam news jest sam w sobie pewną ciekawostką i to na dwóch poziomach.
Po pierwsze mówimy o przeglądarce, która już niemal powszechnie kojarzona z zasobożernym kombajnem drenującym akumulatory komputera - i nie jest istotne, czy mówimy tu o macOS czy Windowsie. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że przez lata Google ulepszał oprogramowanie i sytuacja znacząco się poprawiła. Warto jednak pamiętać, że newsy o tym, że Chrome będzie pożerał mniej RAM-u i dłużej pracował na jednym ładowaniu publikujemy wręcz regularnie. Druga ciekawostka (a w zasadzie rzeczywistość) to fakt, że mówimy tu o autorskich procesorach Apple M2 zbudowanych na platformie ARM i oferujących czasy pracy, o których wcześniej użytkownicy komputerów przenośnych mogli tylko pomarzyć.
Jeżeli bardzo pragniecie oglądać YouTube'a przez 18 godzin na jednym ładowaniu spieszę poinformować, że najtańszy MacBook Pro 13" z układem M2 kosztuje 7499 zł.