Ceny Samsunga Galaxy S23 w górę? Próbujemy policzyć o ile
Czyżby inflacja dawała się we znaki również i Samsungowi? Jeżeli wierzyć nieoficjalnym cennikom Galaxy S23 z wybranych europejskich krajów, to nowy sztandarowiec Samsunga będzie jeszcze droższy od i tak już kosztownego poprzednika.
Samsung oficjalnie nawet jeszcze nie zapowiedział telefonów Galaxy S23, Galaxy S23+ i Galaxy S23 Ultra, więc nie chce o nich rozmawiać. Nieoficjalnie wiemy jednak o nich już całkiem sporo. Niedawno do sieci trafiły zrzuty ekranowe cenników u jednego z amerykańskich operatorów, z których wynikało, że telefony Galaxy S23 będą kosztować na premierę tyle samo, co na swoją premierę Galaxy S22. Wygląda jednak na to, że to nie do końca prawda.
Świadczyć mogą o tym cenniki, na które trafiła redakcja niemieckiego WinFuture. W Hiszpanii ów telefon miałby kosztować 960 euro za standardową wersję, 1210 euro za wersję z plusem oraz 14 euro za Galaxy S23 Ultra. Tymczasem Galaxy S22 na premierę w tamtym kraju kosztował 720 euro, zaś Galaxy S22 Ultra sprzedawany był za 1080 euro.
Ceny telefonów Samsung Galaxy S23, S23+ i S23 Ultra.
Samsung ma różne cenniki w różnych częściach Europy. W Niemczech i w krajach Beneluksu Galaxy S23 ma kosztować 950 euro, zaś Galaxy S23 Ultra 1400 euro. Polskich cen niestety nie znamy, ale naiwnym pozostaje wierzyć, że nie wzrosną. Nie jest tylko jasne o ile.
Czytaj również:
Można spróbować założyć, że wzrost cen w niektórych (prawdopodobnie wszystkich) krajach europejskich cen telefonów Galaxy S wynika z podobnej przyczyny, być może skorelowanej z inflacją. Na próbę można więc o podobne proporcje zwiększyć premierowe polskie ceny telefonów Galaxy S22, by odgadnąć kwoty za S23. To oczywiście luźna estymacja, ale wychodzi z tego, że:
- Galaxy S23 kosztować będzie 4550 zł
- Galaxy S23+ kosztować będzie 5700 zł
- Galaxy S23 Ultra kosztować będzie 6650 zł.
Polskie ceny Galaxy S23. Drogo? I co w zamian?
Jeśli wierzyć informacjom od sygnalistów, to o telefonach Galaxy S23 wiemy już całkiem sporo. I, wygląda na to, większych rewolucji względem S22 nie będzie. Największy problem zeszłorocznego modelu był spowodowany jego procesorem - co, jak już wiemy niemal na pewno, nie będzie dotyczyło modelu S23. Wiemy nawet jak będzie się prezentował w różnych wersjach kolorystycznych.
Pewną ciekawostką ma być aparat w nowych telefonach, który prawdopodobnie znów okaże się jednym z najlepszych na rynku. Jego spodziewane możliwości techniczne udało nam się już omówić. Rewolucji nie będzie. Interesująca ewolucja? Tak.
Jak zawsze użytkownicy mogą też liczyć na rewelacyjny wyświetlacz i bogate wyposażenie. Czy to jednak przekona ich do wydatku ponad 6500 zł za telefon komórkowy? Przekonamy się już niebawem.