Apple pracuje nad kilkoma nowymi monitorami. Nie mogę się doczekać

Jeżeli teraz ktoś zanurzony w ekosystemie Apple chce kupić monitor zewnętrzny do swojego komputera wyprodukowany przez tego samego producenta, może wybrać pomiędzy „budżetowym” aczkolwiek nowszym 27-calowym monitorem Studio Display, którego ceny rozpoczynają się od 8499 zł a bardziej zaawansowanym choć starszym 32-calowym wyświetlaczem Pro Display XDR, którego ceny startują od oszałamiających 23 999 zł. Wybór zatem jest między opcją drogą, a bardzo drogą.

Gurman przekonuje, że w Cupertino już teraz trwają prace nad nowymi monitorami, wśród których ma się znaleźć odświeżona wersja droższego monitora Pro Display XDR oraz jeszcze jakieś bliżej nieokreślone monitory. Możliwe, że drugim z nich będzie zatem odświeżony 27-calowy monitor z wyświetlaczem mini-LED i 120-hercowym odświeżaniem ProMotion.

Co ważne, oba monitory mają być wyposażone we własne procesory Apple Silicon. Jak przekonuje Gurman, w ten sposób wyświetlacze miałyby odciążać podłączone do nich komputery i oferować dodatkowe funkcje takie jak chociażby Center Stage, czyli podążanie kamery zainstalowanej w monitorze za twarzą użytkownika np. podczas rozmowy na FaceTime.

Jak na razie nie wiadomo kiedy nowe monitory wejdą do sprzedaży. Część analityków podejrzewa, że dojdzie do tego jeszcze w pierwszym kwartale 2023 roku. To jednak może być zbyt optymistyczne założenie, zważając na to, że Apple notuje ostatnio opóźnienia. Komputery Mac Pro miały zakończyć przejście Apple na własne procesory w ciągu dwóch lat od wprowadzenia pierwszego komputera z procesorem M1. Dwa lata minęły w maju, tymczasem jest grudzień, a nowego Maca Pro jak na razie nie widać. Nawet jeżeli na nowe monitory trzeba poczekać nieco dłużej, to wiele wskazuje na to, że warto. Jedno jednak jest pewne - tanio nie będzie.