Niemcy zazdroszczą Polakom taniego internetu. Badanie pokazuje, że gigabajty są u nas tanie jak barszcz
Jeśli myślisz, że w Polsce internet mobilny jest drogi – przemyśl to jeszcze raz. Brytyjska organizacja wzięła pod lupę koszt 1 GB internetu mobilnego w 233 krajach i okazało się, że choć najtaniej u nas nie jest, to nie mamy się czego wstydzić.
Hej, jeśli czyta to któryś z polityków partii rządzącej, to łapcie darmowy slogan wyborczy – Niemcy zazdroszczą Polakom taniego internetu. Byłby to slogan zgodny z prawdą, bo koszt gigabajta internetu mobilnego za naszą zachodnią granicą jest średnio 6,5-krotnie wyższy (!), nawet najtańszy pakiet kosztuje ponad trzykrotnie więcej niż w Polsce. Tak wynika przynajmniej z danych opracowanych przez Cable.co.uk, gdzie przyjrzano się 233 krajom pod kątem średniego kosztu internetu mobilnego.
Polacy mają bardzo tani internet mobilny. Niemcy i Czesi mogą nam zazdrościć.
Gdybym pisał te słowa na łamach tabloidu, mógłbym napisać, że Czesi przyjeżdżają do Polski korzystać z internetu i też nie byłoby to znaczące nadużycie, gdyż u naszych sąsiadów, którzy (podobno) z lubością przyjeżdżają do nas tankować i robić zakupy, gigabajt internetu mobilnego kosztuje średnio 3 dol.
Tymczasem w Polsce, kraju megabitami i megabajtami płynącym, 1 GB internetu mobilnego kosztuje średnio 0,41 dol., a najtańsze oferty to koszt ledwie 0,14 dol. Nawet najdroższa taryfa, jaką znalazł Cable.co.uk, gdzie internet kosztuje ok. 8,29 dol. za gigabajt, jest ponad dwukrotnie tańsza niż w Czechach, gdzie można trafić na ofertę za nawet 18 dol./GB.
Globalny ranking internetu mobilnego stawia nas też daleko przed całą Ameryką Północną, gdzie może da się zatankować pickupa do pełna za 100 dol., ale za to jeden gigabajt internetu kosztuje prawie 6 dol.
Gdzie mają najtańszy internet mobilny? Gdzie mają najdroższy internet mobilny?
Palmę pierwszeństwa w tym rankingu zdobył bezapelacyjnie Izrael, a tuż za nim uplasowały się Włochy. Pełne TOP 5 najtańszych krajów pod względem gigabajta internetu prezentuje się następująco:
- Izrael – 0,04 dol.
- Włochy – 0,12 dol.
- San Marino – 0,15 dol.
- Indie – 0,17 dol.
O ile Polsce dość daleko do najtańszych krajów w zestawieniu (globalnie plasujemy się dopiero na 21 pozycji), to wciąż jest u nas taniej niż w 212 krajach. Najdroższy internet mobilny mają z kolei w tych pięciu krajach:
- Wyspa Świętej Heleny – 41,06 dol.
- Falklandy – 38,45 dol.
- Sao Tome – 29,49 dol.
- Tokelau – 17,88 dol.
- Yemen – 16,58 dol.
Na tle innych krajów w Europie wypadamy jednak znakomicie, a dodając do tego pokrycie zasięgiem i jakość usług cyfrowych naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Oczywiście badanie nie daje nam pełnego obrazu sytuacji. Nie wiemy na przykład, ile za pakiet internetu mobilnego w swoim smartfonie płaci papież Franciszek, bo Watykan nie został ujęty w badaniu, toteż te wyniki należy traktować z pewnym przymrużeniem oka. Nawet jednak, jeśli są to dość ogólne dane, możemy poklepać się po plecach – może i chleb żytni kosztuje już ponad 10 zł, ale chociaż memy na ten temat możemy do sieci wrzucać po taniości.