To może być najstarsze drzewo na świecie. Mówi się, że ma ponad 5000 lat

Oszacowany wiek tego drzewa to 5484 lat. To by oznaczało, że "Gran Abuelo", czyli pradziadek w języki hiszpańskim, nie tylko byłby najstarszym drzewem na świecie, ale też znacząco wyprzedził poprzedniego rekordzistę. Obecnie to miano dzierży Methuselah, okaz sosny długowiecznej z Kalifornii, którego wiek to 4855 lat. Przy Pradziadku to podrostek.

Na czym polega problem? Autor odkrycia, Jonathan Barichivich, nie policzył wszystkich słojów drzew. Do swoich badań wykorzystał więc komputerową symulację. Prawdopodobieństwo, że drzewo jest najstarsze na świecie i ma przeszło 5 tys. lat wynosi 80 proc., ale dla osób zajmujących się dendrochronologią to wciąż za mało.

Jedynym wiarygodnym potwierdzeniem byłoby policzenie wszystkich słojów. To się nie udało, bo specjalne wiertło, które nie uszkadza drzewa, nie wwierciło się aż tak głęboko.

Środowisko naukowe czeka więc na mocniejsze dowody, ale obecne zamieszanie wokół drzewa i tak może być dla niego bardzo dobre.

Naukowiec zauważył, że znajdujący się Pradziadek w parku narodowym nie ma wystarczającej ochrony i ludzie po prostu wyrządzają mu krzywdę. Nie pomagają też zmiany klimatu, które wysuszają ziemię. Służby mają jednak bardziej dbać o "Gran Abuelo".

Europejskim rekordzistą jest znajdująca się we Włoszech sosna Italus, której narodziny szacuje się na 789 r. n.e.  Cis z Fortingall mógłby być najstarszym drzewem na Starym Kontynencie, ale ustalenie jego wieku jest niemożliwe. Prawdopodobnie może liczyć ok. 2 tys. lat, ale tego dowiedzieć się nie da.

Cis Henrykowski, najstarsze drzewo w Polsce, może być rówieśnikiem Italusa, bowiem szacuje się, że liczy ok. 1300 lat. Tyle że dokładnego wieku nie ma. Spalony dąb Chrobry doczekał się większej precyzji - w chwili śmierci miał 755 lat.