Przeglądarka Edge bezpieczniejsza z usługą VPN. Ale jest jeden haczyk
Nacisk na ochronę prywatności miał być jednym z atutów Edge’a. Microsoft zdaje się o tym nie zapominać. Już testuje usługę, która bardzo przypomina VPN. Dodatkowo, przeglądarka ma przejść lifting wizualny na Windowsie.
Przedwcześnie opublikowany na witrynach pomocy technicznej Microsoftu materiał zdradza plany firmy na najbliższą przyszłość przeglądarki Edge. Wygląda na to, że jej użytkownicy (dostępna na Windows, Android, macOS, iOS, iPadOS, Linux) będą mogli skorzystać z dodatkowej warstwy ochrony, poza już dość szerokim wachlarzem mechanizmów tego rodzaju, jakie Edge oferuje.
Czytaj też:
Mowa o budowanej wspólnie z firmą Cloudflare usłudze VPN. Edge zatem zaoferuje coś, co od długiego czasu oferuje inna bazująca na Chromium przeglądarka, jaką jest Opera. Usługa Bezpieczna Sieć Edge będzie kierowała ruch sieciowy przez serwery Cloudflare, dzięki czemu szpiegowanie i podsłuchiwanie czy śledzenie takiego internauty będzie bardzo trudne.
Microsoft Edge z usługą VPN. Jest jeden haczyk.
Jak wynika z opisu, VPN od Microsoftu i Cloudflare realizuje wszystkie funkcje, jakich powinno się wymagać od takiej usługi - poza wyborem geograficznego położenia serwera VPN - z pełnym i mocnym szyfrowaniem danych na czele. Funkcja ma być też łatwa w obsłudze i sprowadzać się będzie do wciśnięcia jednego przycisku w menu, który użytkownik może też sobie przypiąć w oknie głównym przeglądarki. Łatwość włączenia i wyłączenia Bezpiecznej Sieci Edge jest tu, niestety, kluczowa.
Usługa nie będzie darmowa. A raczej darmowy będzie pierwszy gigabajt ruchu. Cena i forma rozliczenia nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że usługa będzie rozliczana przez Kontro Microsoft użytkownika - a zatem przez podpięte pod nie środki płatnicze lub być może będzie aktywowana wraz z pakietem innych usług, takich jak Microsoft 365.
Biorąc pod uwagę raptem gigabajt darmowego ruchu i brak możliwości zmiany geolokalizacji, usługa ta raczej nie jest projektowana z myślą o tych, którzy chcą ominąć geoblokady w serwisach rozrywkowych. Ma ona służyć wyłącznie do sytuacji, w których połączenie się z jakimś serwerem wymaga szczególnego bezpieczeństwa i dyskrecji.
Edge jest zgodny z usługami VPN od innych dostawców. Zawiera własny sklep z rozszerzeniami, jest też zgodny z większością pozycji w Chrome Web Store.
Edge wizualnie coraz bliższy Windowsowi 11.
Usługa VPN prawdopodobnie będzie z czasem wbudowana w Edge’a na wszystkie systemy. Microsoft pracuje jednak również nad czymś ekstra dla Windowsa. Konkretniej, nad liftingiem wizualnym. Ukryta w wersji testowej (Canary) funkcja pozwala na podmianę interfejsu z bieżącego na ten bardziej spójny z Windowsem 11.
Poddany liftingowi Edge umieszczony jest na oknie z materiału Mica, co w praktyce przejawia się tym, że pusta przestrzeń interfejsu przeglądarki (głównie pasek tytułowy) jest teraz półprzeźroczysta, choć w sposób bardzo subtelny. Dodatkowo, przyciski kart zostały zaokrąglone, by lepiej pasować do stylistyki Windowsa 11.
Na dziś nie wiadomo, kiedy obie nowości trafią do produkcyjnej wersji Microsoft Edge.