REKLAMA

Nasze pszczoły mogą odetchnąć z ulgą. Unia zakazała stosowania zabójczych pestycydów

Państwa członkowskie przyjęły dziś rezolucję o zakazie stosowania neonikotynidów w rolnictwie. Decyzja ta to dobra wiadomość dla europejskich pszczół.

neonikotynoidy
REKLAMA
REKLAMA

Neonikotynoidami określa się grupę trzech pestycydów stosowanych w rolnictwie na terenie UE: imidaklopridu, klotianidyny i tiametoksamu. Powodem ich zakazu są badania przeprowadzone przez Europejski Urząd ds Bezpieczeństwa Żywności w lutym br. według których środki te mają bezpośredni związek z zespołem masowego ginięcia pszczoły miodnej (ang. Colony Collapse Disorder).

KE: CCD ma bezpośredni związek z pestycydami stosowanymi przez europejskich rolników.

Przepisy ograniczające użycie pestycydów z tej grupy obowiązują już od 2013 r. Teraz jednak neonikotynoidy będą mogły być stosowane tylko i wyłącznie w zamkniętych szklarniach. Za dalszym ograniczeniem ich stosowania głosowali przedstawiciele Niemiec, Estonii, Irlandii, Grecji, Hiszpanii, Francji, Włoch, Cypru, Luksemburga, Malty, Holandii, Austrii, Słowenii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Polska głosowała przeciwko zakazowi. Zdaniem naszych reprezentantów zakaz stosowania neonikotynidów wpłynie negatywnie na polską produkcję buraków.

Decyzja państw członkowskich na pewno cieszyć się będzie ogromnym poparciem społecznym. W tym roku petycję w sprawie zakazu neonikotynidów podpisało ponad 5 mln Europejczyków. Jest to niezmiernie pozytywna wiadomość - bez pszczół bowiem nasz cały ekosystem mógłby legnąć w gruzach. Niektórzy naukowcy twierdzą, że mógł być to ostatni moment na wprowadzenie tego zakazu. Przez ostatnie 25 lat w niektórych krajach członkowskich populacja pszczół miodnych i innych pożytecznych owadów zmalała o 75 proc.

Zakaz stosowania neonikotynoidów pomoże uratować populację europejskich pszczół.

REKLAMA

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, oficjalny zakaz używania nenikotynoidów w rolnictwie zostanie uchwalony w maju br. Przepis ten ma zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku. Pomimo głosów sprzeciwu w tej sprawie, zakaz ten był jak najbardziej potrzebny. Szacuje się bowiem, że pszczoły odpowiadają za zapylanie ok. 90 proc. światowych upraw. Ich masowe wymieranie, spowodowane stosowaniem coraz mocniejszych pestycydów, prędzej czy później zakończyłoby się masową katastrofą.

Z badań Europejskiego Urzędu ds Bezpieczeństwa Żywności wynika, że neonikotynoidy mają negatywny wpływ na ośrodek nerwowy pszczół, co przekłada się na kłopoty z ich orientacją w terenie oraz utrudnioną komunikacją z rojem. Pestycydy z tej grupy obniżają też odporność owadów, przez co są one o wiele bardziej narażone na wszelkiego rodzaju wirusy, grzyby i pasożyty. Miejmy nadzieję, że zakaz stosowania tych środków przyczyni się do odbudowy populacji pszczół na terenie Unii Europejskiej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA