YouTube Premium Lite tańszy, ale z haczykiem. Pytanie, czy warto czekać
Google zmienia podejście do pakietu YouTube Premium Lite. Abonament, który miał ograniczać reklamy, wkrótce pokaże ich więcej. Polscy użytkownicy mają kolejny powód, by nie czekać na wprowadzenie tańszego wariantu.

YouTube Premium Lite to najnowszy i jednocześnie najtańszy płatny abonament, który częściowo pozwala pozbyć się reklam z popularnego serwisu VOD. Rozwiązanie w niedalekiej przyszłości może trafić do Polski. Ale gdy już zostanie udostępnione, nie będzie aż tak bardzo opłacalne.
YouTube Premium Lite z nową dawką reklam. Zapłacisz, ale i tak będziesz je oglądać
Obecnie abonament Premium Lite nie jest dostępny w Polsce. Z usługi można korzystać m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. To wciąż stosunkowo nowe rozwiązanie - wydane na początku marca - które powinno trafić do Polski w najbliższych miesiącach. Regularny abonament YouTube Premium w Polsce po niedawnych podwyżkach kosztuje 29,99 zł, a nowa usługa ma być znacznie tańsza (o ok. 40-50 proc.).
Czym różni się YouTube Premium Lite od zwykłego Premium? Przede wszystkim, Lite nie zawiera dostępu do usługi YouTube Music. Dla wielu użytkowników to rozwiązanie jest kompletnie zbędne, ponieważ w Polsce i na świecie dominuje inny serwis - Spotify. Lite nie pozwala także pobierać filmów i korzystać z nich w trybie offline, a także nie daje dostępu do odtwarzania treści w tle.

Głównym zadaniem YouTube Premium Lite jest ograniczanie reklam, choć w odróżnieniu od zwykłego Premium usługa nie wyłącza wszystkich. Te pojawiają się np. w kategorii wideo takich jak muzyka oraz podczas wyszukiwania i przeglądania serwisu YouTube. Google jednak zdecydował się na wprowadzenia kolejnych reklam w abonamencie.
Użytkownicy subskrypcji otrzymują komunikat informujący, że od 30 czerwca 2025 r. w YouTube Lite reklamy zaczną pojawiać się w krótkich pionowych filmikach Shorts. W miejscach, gdzie dotychczas ich nie było. W filmach z kategorii gaming, moda, nowości i wielu innych te wciąż nie będą się pojawiać.
Przede wszystkim zmiany będą dotyczyć użytkowników, którzy przeglądają tzw. Shortsy - zarówno na smartfonie, jak i na komputerze. Mimo wszystko reklamy w krótkich filmach na YouTubie są znacznie rzadziej spotykane, a przede wszystkim krótsze.
YouTube Premium Lite w Polsce jest potrzebny - szczególnie po podwyżkach
W klasycznych, poziomych filmach reklamy nierzadko trwają ponad 30 sekund (a często nawet dłużej), więc kwestia pozbycia się reklam w tego typu treściach jest dla większości użytkowników znacznie ważniejsza. Jeśli kiedykolwiek korzystaliście z YouTube’a bez Premium, z pewnością wiecie, jak kilka reklam wyświetlonych w ciągu nawet niedługiego materiału potrafi wywołać frustrację. W wielu filmach reklamy wyświetlane są od razu na początku, w połowie i na końcu wideo.
YouTube Premium Lite wyłącza większość reklam, a jest znacznie tańszy niż zwykłe Premium. Jeśli usługa zostanie wprowadzone do Polski, wciąż może okazać się korzystna i wybierana przez wiele osób.
Osobiście sam byłbym w stanie zrezygnować z YouTube Premium na rzecz pakietu z dopiskiem Lite. Nie potrzebuję dostępu do serwisu YouTube Music oraz nie pobieram treści do oglądania offline, a także nie korzystam z trybu odtwarzacza w tle.
Warto również wziąć pod uwagę fakt, że w ostatnim czasie pakiet Premium podrożał z 23,99 zł/mies. do 29,99 zł. Dlatego tym bardziej czekam na nowy plan YouTube Premium Lite. Możliwość zaoszczędzenia kilkunastu złotych każdego miesiąca za funkcje, z których nie korzystam, wygląda naprawdę zachęcająco.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web: