Uczeni już wiedzą, jak sterować komputerem myślami
Chiny oficjalnie dołączyły do Stanów Zjednoczonych jako drugi kraj na świecie, który przeszedł z fazą prób klinicznych inwazyjnych interfejsów mózg-komputer (BCI) do rzeczywistego zastosowania.

25 marca w związanym z Uniwersytetem Fudan szanghajskim szpitalu Huashan miało miejsce wydarzenie, które można śmiało porównać do pierwszego lądowania na Księżycu w świecie neurotechnologii. Chińskiemu pacjentowi, który 13 lat temu stracił wszystkie cztery kończyny w wypadku, wszczepiono urządzenie BCI opracowane przez Center for Excellence in Brain Science and Intelligence Technology (CEBSIT) przy Chińskiej Akademii Nauk.
Wyniki? Po zaledwie 2-3 tygodniach treningu pacjent był w stanie grać w gry wyścigowe i szachy używając wyłącznie swoich myśli. Nie potrzebował ani rąk, ani myszki, ani kontrolera - tylko własnego mózgu jako interfejs.
To też jest bardzo ciekawe:
Techniczne cuda z chińską precyzją

Chińskie urządzenie BCI to prawdziwy majstersztyk miniaturyzacji. O ile Neuralink Elona Muska może się pochwalić medialnymi sukcesami, o tyle chińscy inżynierowie podeszli do tematu z właściwą sobie precyzją techniczną:
- Rozmiar: zaledwie 26 mm średnicy i mniej niż 6 mm grubości - wielkość monety;
- Elastyczność: ponad 100 razy bardziej elastyczne od elektrod Neuralinka;
- Elektrody: ultracienkie, o przekroju zaledwie 1/100 szerokości włosa ludzkiego;
- Implantacja: niemal nieinwazyjna, przez przetrzebioną część czaszki.
To wyścig technologiczny XXI wieku
Ta chińska innowacja to nie przypadek, lecz rezultat systematycznej pracy nad wyprzedzeniem Zachodu w kluczowych technologiach. Podczas gdy Neuralink ma na swoim koncie trzech pacjentów z implantami, Chińczycy nie tylko dorównali temu osiągnięciu, ale planują przeprowadzenie formalnych prób klinicznych z 50 pacjentami do przyszłego roku.

Rywalizacja w tej dziedzinie jest zaciekła. Synchron, amerykańska firma rozwijająca endowaskularne BCI, również osiągnęła znaczące sukcesy, kończąc nabór pacjentów do swojego badania COMMAND z pozytywnymi wynikami bezpieczeństwa po 12 miesiącach. Synchron jako pierwsza firma BCI uzyskała natywną integrację z urządzeniami Apple’a, umożliwiając kontrolę iPhone'a, iPada i Apple Vision Pro siłą myśli.
Do czego to się może nam przydać?
Chiński system ma potencjał, by pomóc milionom pacjentów cierpiących na całkowite urazy rdzenia kręgowego, podwójne amputacje kończyn górnych i stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Zespół ma nadzieję wprowadzić system na rynek po uzyskaniu zgody regulacyjnej w 2028 r.
Interesujące jest również podejście do cen. Prowincja Hubei w Chinach już ustaliła pierwsze na świecie wytyczne cenowe dla procedur BCI - inwazyjne wszczepy mają kosztować 6552 juany (około 3600 zł) za procedurę, a usunięcie 3139 juanów. Chiny poważnie traktują komercjalizację tej technologii.
Etyka i regulacje w wydaniu chińskim

Rozwój technologii BCI w Chinach odbywa się w ściśle kontrolowanym środowisku regulacyjnym. Chińskie stowarzyszenia neurologiczne opracowały szczegółowe wytyczne etyczne dla badań klinicznych BCI, obejmujące przegląd kwalifikacji przedklinicznych, wdrażanie i zarządzanie badaniami klinicznymi oraz długoterminową ocenę efektów.
Sukces chińskiego programu BCI oznacza, że technologia kontroli komputera myślami przestaje być domeną science fiction i staje się rzeczywistością medyczną. Badania pokazują wysoką akceptację społeczną tej technologii w Chinach, szczególnie wśród osób o wysokich zdolnościach uczenia się i silnym wsparciu społecznym.
Podczas gdy my jeszcze debatujemy nad etycznymi aspektami sztucznej inteligencji w telefonach, chińscy pacjenci już sterują komputerami bezpośrednio mózgiem. Pozostaje pytanie: kiedy pierwsza osoba w Polsce będzie mogła skorzystać z takiej technologii? Mając na uwadze tempo naszej cyfryzacji szkoda sobie psuć humor spekulacjami.