Recenzja GameSir Super Nova – tani pad ze stacją ładującą zawstydza markowe sprzęty
GameSir po raz kolejny rozpycha się łokciami, oferując sprzęt o świetnym stosunku ceny do możliwości. Tym razem jest to bezprzewodowy kontroler GameSir Super Nova, działający w trzech trybach i z różnymi sprzętami, od Switcha po iPhone'a.

GameSir to firma, którą pokochali polscy graczy. Chiński producent kontrolerów zdobył nasze serca rewelacyjnym stosunkiem ceny do jakości oferowanych sprzętów. Na przykład pady Nova Lite kosztują zaledwie 65-75 zł, za to niewiele ustępują kilkukrotnie droższym kontrolerom Xbox. Znam ludzi, którzy zapobiegawczo mają ich całą szufladę.
Teraz GameSir postanowił podbić półkę premium. Z tym, że premium dla chińskiej firmy to pad Super Nova Pro za 240 zł. Czyli niewiele więcej, niż płacimy za bazowy kontroler do konsoli Xbox, a także odczuwalnie więcej względem pada DualSense. W zamian GameSir oddaje w nasze ręce absurdalną liczbę funkcji i możliwości, na czele z trzema trybami działania oraz wsparciem dla kilku sprzętów, od Switcha, przez komputery, po iPhone’a.
GameSir Super Nova to pad z trzema trybami: 2,4 GHz, Bluetooth i po kablu. Dogaduje się ze Switchem, PC, Makiem, Androidem oraz iOS.
Na pleckach kontrolera znajduje się poziomy przełącznik, za pomocą którego zmieniamy tryb działania. Do wyboru mamy bezprzewodową łączność 2,4 GHz za pośrednictwem adaptera USB dodanego do zestawu, uniwersalny tryb Bluetooth oraz łączność przewodową, z wykorzystaniem kabla USB-C także znajdującego się w zestawie.
Adapter 2,4 GHz jest kompatybilny z komputerami Windows oraz Mac, a także konsolą Nintendo Switch, poprzez stację dokującą. W tym trybie GameSir Super Nova działa z częstotliwością próbkowania 1000 Hz, co zadowoli nawet tych bardziej wymagających graczy, katujących sieciowe produkcje. Opóźnienie na adapterze wynosi 18 - 22 ms. To solidny wynik.


GameSir Super Nova - tryby działania:
- 2,4 Ghz: 1000 Hz, opóźnienie 18 - 22 ms
- Bluetooth: 150 Hz, profile DS4, Xinput, Switch
- Kablowe: 1000 Hz, opóźnienie 6 - 7 ms
Dzięki łączności Bluetooth kontroler sparujemy z całą masą urządzeń. W tym ze smartfonami na Androidzie oraz iOS. Testowy egzemplarz pada udało mi się też połączyć z telewizorem w salonie, grając w ten sposób za pośrednictwem GeForce NOW bezpośrednio na TV. Super Nova zadziałała też z moim przenośnym projektorem. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by połączyć pada poprzez Bluetooth z PC, ale opóźnienie jest wtedy większe niż w przypadku dongla 2,4 Ghz.
Genialne jest to, że GameSir Super Nova ma aż trzy profile sterowania w ramach połączenia Bluetooth: DualShock 4, Switch oraz Android. Rotowanie trybów odbywa się przy pomocy kombinacji przycisków akcji oraz przycisku HOME.
Zestaw możliwości zamyka połączenie kablowe, gwarantujące najniższe opóźnienie (około 6 ms). Do tego podczas rozgrywki na kablu wbudowany akumulator GameSira jest ładowany. Jeśli dobije do 100%, wystarcza na grubo ponad 10 godzin zabawy. Niestety, w żadnym z tych trybów kontroler nie dogaduje się z konsolami Xbox Series oraz PlayStation 5.
W zestawie z padem GameSir Super Nova znajduje się naprawdę niezła stacja zasilająca.
Stacja ładuje kontroler bezprzewodowo, poprzez piny dociskane masą osadzonego pada. Gadżet jest drobny i poręczny, zajmując mało miejsca na biurku. Jednocześnie jest na tyle stabilny, że łatwo osadzać w nim GameSira jedną ręką, jakby od niechcenia. Ze względu na kształt wgłębienia, kontroler nie da się osadzić złą stroną albo krzywo, sabotując w ten sposób ładowanie.


Co kapitalne, z tyłu stacji dokującej znajduje się nie tylko zasilające gniazdo USB-C, ale także wolny port USB, służący do przechowywania adaptera 2,4 Ghz. Dobrze to przemyśleli. Dongiel USB to jedna z tych istot, która traktuje znikanie jak hobby.
Podoba mi się spójność projektowa stacji z padem. Spójrzcie jak linie kolorowych diod podstawy łączą się z LED-owymi liniami samego kontrolera. Mam swoje lata i nie jestem fanem jarmarcznego podświetlania sprzętów dla graczy, ale nawet ja muszę przyznać, że nieźle to wygląda. Zwłaszcza, że po zadokowaniu pada podświetlenie RGB obu urządzeń synchronizuje się, tworząc spójny efekt wizualny. Czuć napracowanko.
GameSir Super Nova ma kilka funkcji pożyczonych od kilkukrotnie droższych pro kontrolerów, jak dodatkowe przyciski i blokady spustów.
Z tyłu pada znajdują się dwa motylki. Ściśle przylegają do grzbietu, przez co ich wciskanie nie jest tak wygodne jak np. na cudownym Razer Wolverine V3 Pro. Za to stanowią praktyczny dodatek. Gracze PvP mogą przypisywać do nich rzut granatem lub przeładowanie broni, oszczędzając ułamki sekund w porównaniu do używania przycisków akcji na przodzie pada. Do tego na dodatkowe przyciski tylne można nagrać makra.
Miłośnicy konsolowych strzelanin docenią fakt, że spusty da się zablokować, znacznie skracając ich skok. Dzięki temu szybciej dochodzi do aktywacji triggera podczas strzelania serią. Co za tym idzie, szybciej posyłamy pociski w kierunku przeciwnika. Oczywiście różnica to milisekundy, ale czasem właśnie one wystarczą, by zadecydować o zwycięstwie lub porażce na serwerze.








Rzadko spotykanym, ale ciekawym rozwiązaniem jest możliwość regulacji wibracji oraz ich całkowitego wyłączenia, z poziomu samego pada. Przydaje się, kiedy gra nie pozwala wyłączyć drżenia w ustawieniach. GameSir Super Nova obchodzi ten brak, pozwalając skupić się na rozgrywce. Zdaniem ligowych wymiataczy wibracje odciągają uwagę lub zmniejszają precyzję, także na pewno skorzystają z tego rozwiązania.
GameSir Super Nova pozwala aktywować tryb Hair Trigger dla spustów, a także tryb Turbo dla dowolnego przycisku podstawowego, z wyłączeniem tych kierunkowych. Do tego nasadki przycisków XY oraz AB można zamieniać miejscami, dopasowując kontroler do layoutu Switcha oraz Xboksa. Warto dodać, że przedni panel obudowy także jest wymienny, magnetycznie przylegając do kontrolera.
Jak na chińskiego pada, GameSir Super Nova imponuje patentami z półki premium. W tym rozbudowanym oprogramowaniem.
Poza wcześniej wymienionymi funkcjami charakteryzującymi kontrolery z segmentu pro, warto wspomnieć o analogach oraz spustach z efektem Halla. Dzięki temu rozwiązaniu grzybki nie będą dryfować po kilku miesiącach intensywnej rozgrywki. Pozostając przy analogach, można regulować ich martwą strefę bezpośrednio na kontrolerze, kombinacją przycisku, bez pomocy dedykowanej aplikacji. Oczywiście ta – w wersji na PC oraz Androida/iOS – także to umożliwia. Jak i wiele więcej.
GameSir Super Nova to pad silnie inspirowany Pro Controllerem Nintendo, także nie dziwi, że pod jego obudową znajdują się dwa silniczki rumble o specyfice wibracji przypominającej pada Japończyków. Do tego Super Nova otrzymała wbudowany żyroskop, co za tym idzie, obsługuje sterowanie ruchowe w grach Nintendo, np. Metroid Prime Remastered czy The Legend of Zelda: Breath of the Wild.


Z poziomu programu GameSir oraz aplikacji GameSir Connect posiadacz kontrolera może edytować działanie diod, wliczając w to ich wyłączenie. Oprogramowanie umożliwia m.in. wyregulowanie martwej strefy, włączenie funkcji Hair Trigger, regulację wbudowanego żyroskopu, nagrywanie makr na dodatkowe przyciski czy dopasowanie wibracji.
Podczas rozgrywki GameSir Super Nova budzi silnie skojarzenia z Pro Controllerem Nintendo, z lekką domieszką Xboksa.
Rozstaw analogów jest większy niż u Nintendo, do tego spusty są głębsze, a przyciski nieco większe. Profil ogumionych uchwytów stabilizujących też jest inny. Są bardziej nabrzmiałe, w Xboksowym stylu. Ta hybryda Nintendo oraz Microsoftu dobrze sprawuje się w praktyce. Pad wygodnie leży w dłoniach, nie wymusza chwytu z silnym pokryciem dodatkowych przycisków na grzbiecie. To kontroler stworzony bardziej z myślą o maratonach przed konsolą niż ligowych turniejach.
W porównaniu do GameSira Cyclone 2 (także bardzo udanego), testowana Super Nova jest wyraźnie mniej e-sportowa. No i znacznie, znacznie cichsza. Gumowe membrany sprawiają, że pad nie klika jak na mikro-przełącznikach Cyklona. To samo tyczy się bumperów. Sam fanem klikaczy nie jestem, więc decyzję projektową uznaję za słuszną, chociaż pro gamerzy zapewne już kręcą nosami.
Taki Pro Controller, tylko z nieco większą precyzją na analogu, głębszym skokiem spustu, lepszą stabilizacją w dłoniach oraz dodatkowymi przyciskami z tyłu – tak bym podsumował profil testowanego GameSira Super Novy.


W cenie 240 złotych, GameSir Super Nova zamiata konkurencję na lewo i prawo.
Chińczycy po raz kolejny zawstydzają znanych producentów markowych padów. GameSir oferuje wiele funkcji typowego pro kontrolera, inkasując za to mniej kasy niż za podstawowego DualSense. Jasne, Super Nova może nie jest szczytem designerskiego kunsztu, za to nadrabia możliwościami, funkcjami oraz bogatym wydaniem ze stacją dokującą w zestawie.
No i ta uniwersalność! Switch, PC, Android, iOS, TV – z tym padem obsłużysz każdą platformę roz(g)rywki, poza Xboksem oraz PlayStation. Z kolei bezprzewodowe połączenie 2,4 Ghz z próbkowaniem 1000 Hz oraz opóźnieniem na poziomie 18 - 22 ms to petarda znacząco ponad oczekiwania typowego gracza.
Największe zalety:
- Trzy tryby działania: 2,4 Ghz, Bluetooth i kablowy
- Trzy profile BT: DS4, Xinput i Switch
- Działa z PC, Makiem, Switchem, iOS oraz Androidem
- Stacja ładująca w zestawie
- Dodatkowe gniazdo na adapter 2,4 Ghz w stacji
- Zamienne przyciski XY oraz AB (Switch/Xbox)
- Wbudowany żyroskop dla gier na Switchu
- Funkcje pro pada: extra przyciski, makra, blok spustu
- Pomocny program PC/Mac oraz aplikacja iOS/Android
- Możliwość konfiguracji z poziomu samego pada
- Grubo ponad 10 godzin działania na jednym ładowaniu
- Wymienne panele przednie dla fanów customizacji
- Analogi oraz spusty z efektem Halla
- Wygodna konstrukcja Pro Controllera z domieszką Xboksa
- Pad zawstydza kilkukrotnie droższe markowe kontrolery
Największe wady:
- Spora cena jak na GameSira (240 zł)
- Opóźniona zmiana punktu aktywacji po blokadzie spustu
- Przeciętne przyciski kierunkowe
- Motylki mogłyby nieco bardziej odstawać
Jasne, 240 zł za chiński pad to sporo. Jednak w zamian dostajemy kontroler wygodny, praktyczny no i z toną funkcji wcześniej dostępnych wyłącznie na wysokiej półce. Dzięki analogom i spustom z efektem Halla GameSir Super Nova to inwestycja na lata, do grania na PC, konsoli oraz sprzętach mobilnych.
Stosunek ceny do możliwości jest kapitalny, GameSir znowu zawstydza zachodnich producentów sprzętu.