Odnowili 150-letni budynek. Łódź chwali się, że to pierwszy taki zabytek w kraju
Śląsk ma familoki, a Łódź – famuły. Czyli charakterystyczne robotnicze domy familijne z czerwonej cegły. Jedna z takich budowli zyska nowe życie. I od razu będzie ekologicznym wzorem do naśladowania.

Łódź się zmienia. Widać to nie tylko przy okazji nowych inwestycji, ale i tym, jak przywracana do życia jest historyczna architektura. Nadal wiele miejsc to zapomniane perełki czekające na odkrycie, ale zmian nie da się nie zauważyć.
Jedną z takich jest remont famuł znajdujących się na ul. Ogrodowej. To charakterystyczny punkt kojarzony nawet przez osoby spoza Łodzi – niedaleko Piotrkowskiej, a jeszcze bliżej jest słynna Manufaktura. Nieremontowane przez lata famuły miały swój klimat i charakter, lecz nie pasowały do otoczenia. Teraz przyszedł czas na modernizację, a efekt też powinien zachwycać.
Za modernizację pierwszej z famuł odpowiedzialna jest miejska spółka - Łódzkie Inwestycje.
Dzięki zdjęciu rusztowań Famuła Poznańskiego odsłoniła część odnowionej elewacji. Jest oczyszczona cegła na fasadzie, uzupełnione ubytki, odrestaurowane dekoracje i nowe okna. Pełne efekty prac zobaczymy za kilka tygodni, bowiem trwają tu jeszcze prace, m.in. przy bramie prowadzącej na podwórko – opisuje miasto.
- Najmniejsze mieszkania mają 25-mkw. i wynika to z oryginalnego układu pomieszczeń. Największe są lokale 3-pokojowe o powierzchni około 60-mkw. Wszystkie będą wyposażone pod klucz, łącznie z meblami i sprzętem AGD - mówi Mariusz Łysio z Łódzkich Inwestycji.

Fot. Bartłomiej Zieliński / lodz.pl
W famule znajdą się nie tylko mieszkania, ale też biura i lokale usługowe. Nie to jest jednak najważniejsze.
Miasto chwali się, że to „prawdopodobnie pierwszy taki obiekt wpisany do rejestru”, w którym zastosowano tak wiele ekologicznych rozwiązań

Dwie duże instalacje fotowoltaiczne mają produkować prąd, zaś szara woda będzie ponownie wykorzystywana. Pod dziedzińcem zainstalowane zostaną zbiorniki retencyjne, co pozwoli gromadzić i wykorzystywać deszczówkę „do poprawy mikroklimatu i utrzymania zieleni”. Będą też zielone ściany, zadaszony parking rowerowy i ładowarka dla elektrycznych pojazdów.
Jak widać ekologicznie można budować nie tylko od nowa – czego przykładem jest blok w Mysłowicach – ale da się też tak przekształcać zabytki.
W przypadku Łodzi mamy do czynienia z gruntowną renowacją. Naukowcy z Politechniki Krakowskiej chcą sprawić, aby bez rewolucji dało się również wdrażać ekologiczne rozwiązania w zabytkowych budynkach, takich jak kamienice.
- Ostatecznym celem naszej naukowej współpracy jest stworzenie standardów energooszczędnej modernizacji zabytków, które będą możliwe do zastosowania przy wielu różnych konstrukcjach historycznych – mówi dr inż. arch. Krzysztof Barnaś, członek zespołu badawczego.
Trzeba trzymać kciuki za takie przedsięwzięcia. Dzięki temu miasta zachowają swój charakter, a zabytki dostaną drugie, ekologiczne życie.
Zdjęcie główne: Bartłomiej Zieliński/lodz.pl