WhatsApp nauczył się nowej sztuczki. Pożegnaj się ze swoim skanerem dokumentów
Przez święta my się objadaliśmy karpiem, podczas gdy Meta ładowała do WhatsAppa dwie całkiem interesujące nowości.
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto kiedykolwiek nie przesłał przez komunikator dokumentu - zdjęcia umowy, listu urzędowego, formularza czy jakiegokolwiek innego dokumentu, który był potrzebny "na teraz" a pod ręką nie miał skanera.
Skaner dokumentów i inne nowości w WhatsAppie na iOS
Zauważając to, Meta dodała właśnie do komunikatora WhatsApp całkiem przydatną funkcję: skaner dokumentów.
W wersji 24.25.89 w komunikatorze pojawiła się możliwość skanowania dokumentów. Podczas wysyłania wiadomości należy dotknąć ikonę spinacza, a następnie opcję "Dokumenty". W opcjach oprócz możliwości wybrania pliku lub zdjęcia z pamięci urządzenia pojawi się także opcja "Zeskanuj dokument". Sam proces skanowania jest prosty: wystarczy zrobić zdjęcie dokumentu, a WhatsApp go efektownie wytnie i pozwoli na drobne poprawki ułatwiające odczytanie.
Z kolei w wersji 24.25.93 w komunikatorze pojawiła się znana z Androida możliwość zarządzania efektami aparatu i połączeń wideo. Dzięki niej bezpośrednio z interfejsu aparatu WhatsAppa lub ustawień komunikatora użytkownicy mogą teraz włączyć, lub wyłączyć różne efekty, takie jak filtry twarzy, wygładzanie skóry, tryb słabego oświetlenia i dynamiczne efekty tła. Ponadto w kamerze WhatsAppa pojawiła się opcja dodania efektów AR oraz filtrów upiększających do nagrywanych wideo i zdjęć. Aby z nich skorzystać, wystarczy otworzyć tryb robienia zdjęcia, a następnie dotknąć ikony magicznej różdżki.
Obie funkcje mają status rolling out, co oznacza, że po zainstalowaniu najnowszej wersji komunikatora pojawią się one od razu lub w ciągu najbliższych dni. Nie ma informacji dotyczących tego, kiedy skanowanie dokumentów pojawi się w WhatsAppie na Androida.
Więcej na temat WhatsAppa:
Zdjęcie główne: PixieMe / Shutterstock