Kupowanie iPhone'a jak subskrypcja Netflixa. Apple miał wielkie plany
Co miesiąc uiszczasz małą opłatę, ale zamiast dostępu do Netflixa zyskujesz iPhone'a raz na rok. Tak mniej-więcej rysował się plan Apple'a na zwiększenie sprzedaży smartfonów i zamknięcie klientów w ekosystemie. Co poszło nie tak?
W idealnym świecie właściciele iPhone'ów (lub jakichkolwiek innych smartfonów) wymieniają swój sprzęt co roku, wraz z premierą nowego, lepszego modelu. W praktyce jednak jest to niemożliwe, biorąc pod uwagę koszty zakupu, kłopotliwość zmiany oraz cóż, nie bójmy się tych słów, braku innowacji w nowych modelach.
Dlatego Apple miał dość ambitny plan stworzenia subskrypcji, dzięki której entuzjaści najpopularniejszego smartfona świata mogliby otrzymywać nowego iPhone'a co roku.
Subskrypcja nowych modeli iPhone'ów? Tak Apple chciał zwiększyć sprzedaż
Mogliby, gdyby nie fakt, że plan rozsypał się jeszcze zanim Apple mógł o nim oficjalnie kogokolwiek poinformować. Jak przekazuje Mark Gurman, dziennikarz Bloomberga, powołując się na źródła wewnątrz koncernu, Apple planował stworzenie dosłownej subskrypcji na iPhone'y.
Zamiast płacić za iPhone'a od razu lub rejestrować się w planie ratalnym, klienci mieliby miesięczną opłatę naliczaną na to samo konto Apple, którego używają do pobierania aplikacji i subskrybowania usług. Następnie mogliby co roku wymieniać iPhone'a na nowy model.
Opisuje Mark Gurman.
Subskrypcja sprzętu miała być oparta na wewnętrznej infrastrukturze finansowej i opierałaby się na pożyczkach udzielanych przez samą firmę. Według relacji, w ramach testów, na początku tego roku Apple wdrożył usługę subskrypcji iPhone'a dla pracowników z działu Pay. Zaangażowane były również zespoły pracujące nad rozliczeniami App Store i sklepem internetowym.
Z perspektywy prawnej subskrypcja iPhone'a wyglądałaby podobnie jak Apple Pay Later, czyli usługa odroczonych płatności oferowana przez koncern. Apple Pay Later działało jedynie w Stanach Zjednoczonych i tylko przez kilka miesięcy - koncern z Cupertino podjął decyzję o zamknięciu usługi po tym jak zaostrzono prawo, w myśl którego firmy oferujące płatności odroczone muszą spełniać te same wymogi co firmy oferujące karty kredytowe.
Ponadto program przyprawiał o ból głowy pracujący nad nim zespół. A to ze względu na fakt, że subskrypcja i otaczające ją zasady musiały zostać skonstruowane tak, by Apple nie został posądzony o praktyki monopolistyczne - tak względem innych producentów smartfonów, jak i operatorów komórkowych oferujących podobne rozwiązania.
Więcej na temat iPhone:
Zdjęcie główne: umitc / Shutterstock