Wielka awaria w Lidlu. Bez gotówki do kasy nie podchodźcie
Kasy samoobsługowe są zablokowane. Lidl zmaga się z dużą awarią, a przy stacjonarnych tworzą się kolejki.
Paweł Pilarczyk na Twitterze poinformował, że od rana w Lidlach występują problemy z płatnościami kartami. Terminale się blokują i wieszają. Sprawdziłem, jak sytuacja wygląda w pobliskim Lidlu.
Kasy samoobsługowe nie działają
Wszystkie kasy są wyłączone – widzimy czarny ekran. W sklepie nadawany jest komunikat informujący o tym, że występuje „chwilowy brak możliwości płatności kartą”. Stojące przy kasie osoby płaciły gotówką.
Na razie Lidl nie komentuje sytuacji – w mediach społecznościowych nie pojawiła się żadna wzmianka. Skontaktowaliśmy się z biurem prasowym, prosząc o wyjaśnienie problemów.
Dla wielu będzie to pewnie (jeszcze jeden) dowód na to, że przejście na transakcje bezgotówkowe wiąże się z pewnym ryzykiem i warto mieć banknoty przy sobie
Wprawdzie narracja przeciwników zbliżeniowych transakcji zwykle odnosi się do czegoś innego – ma to być rzekomo wielki spisek, by śledzić każde nasze zakupy – ale faktycznie lepiej mieć coś w kieszeni na czarną godzinę. W tym przypadku rozwiązanie jest akurat proste. Problemy ma jeden sklep, więc po prostu można pójść do innego albo wypłacić pieniądze z pobliskiego bankomatu. Zdarzało się jednak, że w Polsce nie działały terminale płatnicze i sprawa się bardziej komplikowała.
W takich sytuacjach i tak zachowuję spokój, bo ciągle częściej miałem więcej problemów z zakupami w przypadku stosowania gotówki – np. kasjer krzywił się, gdy musiał rozmienić pieniądze albo rozkładał ręce i mówił, że nie ma z czego wydać. Awarie się zdarzają, ale mimo wszystko daleki jestem od bicia na alarm i codziennego rezygnowania z wygody, jaką jest posiadanie całego portfela w telefonie czy zegarku.