Rewolucja w iPhone'ach. iOS pokaże ci czas do naładowania telefonu
Masz dość ciągłego sprawdzania, czy twój iPhone się naładował? Nowa funkcja pokaże ci dokładny czas ładowania.
Apple w ostatnich wersjach systemu iOS wprowadził szereg zmian, które znacząco poprawiają komfort korzystania z iPhone'a. Wśród nich warto wymienić funkcje związane z ładowaniem baterii, które dbają o jej kondycję i wydłużają żywotność. Użytkownicy zyskali możliwość ustawienia ładowania do określonego poziomu, np. 90 proc.
Dodatkowo, system informuje o tym, czy telefon był ładowany za pomocą wolnej ładowarki, co pozwala każdemu dowiedzieć się, dlaczego iPhone ładował się przez kilka godzin do 100 proc., zamiast w standardową godzinę, czy krócej.
Ale to wszystko są aktualizacje, które nie wpływają bezpośrednio na twoją wiedzę o tym, kiedy iPhone się naładuje – a jedynie o tym, że będziesz wiedział, czy coś nie gra. Czy wyjdziesz z domu z 90 proc. naładowania, a nie 100 proc., bo tak wszystko ustawiłeś. Na to zaraz będzie rozwiązanie: Apple sam ci powie, ile zajmie naładowanie telefonu. Ile na to czekałeś?
iOS 18.2 powie ci, w ile naładuje się telefon
Apple pracuje nad nową funkcją dla iPhone'a, która pozwoli użytkownikom sprawdzić, ile czasu zajmie pełne naładowanie baterii. Funkcja ta, odkryta przez serwis 9to5mac w kodzie iOS 18.2 beta 2, będzie bazować na nowej funkcji o nazwie Battery Intelligence.
System, najprawdopodobniej na podstawie ilości energii dostarczanej do urządzenia, obliczy szacowany czas ładowania i wyświetli go użytkownikowi w formie powiadomienia. Możliwe będzie na przykład sprawdzenie, ile czasu zajmie naładowanie baterii do 80 proc.
Chociaż funkcja została znaleziona w kodzie najnowszej bety, jest ona nadal wyłączona i niedokończona, co sugeruje, że Apple wciąż nad nią pracuje. Prawdopodobnie pojawi się ona w przyszłej becie iOS 18.2 lub w innej aktualizacji oprogramowania. Warto zauważyć, że macOS ma już podobną funkcję dla MacBooków w menu Bateria.
Tak swoją drogą, czy warto ładować telefon tylko do 80 proc.? Mamy odpowiedzi:
Dlaczego tak późno?
Wyobraź sobie, że zerkasz na iPhone'a, a on nie tylko pokazuje, ile procent baterii zostało, ale też precyzyjnie informuje: „Do pełnego naładowania pozostało 37 minut”. Bajka, prawda?
W końcu ile razy zdarzyło ci się nerwowo zerkać na telefon podłączony do ładowarki przed wyjściem z domu, zastanawiając się, czy zdąży się naładować? Albo ile razy łapałeś się na tym, że używasz byle jakiego kabla i ładowarki, bo akurat były pod ręką, nie mając pojęcia, jak długo potrwa ładowanie? Z nową funkcją takie dylematy odejdą w niepamięć. Będziesz mógł (w miarę) precyzyjnie zaplanować czas ładowania i uniknąć sytuacji, w której telefon padnie w najmniej odpowiednim momencie.
Osobiście uważam, że to strzał w dziesiątkę i coś, czego w iPhone'ach naprawdę brakowało. No bo umówmy się, w dzisiejszych czasach, kiedy mamy do wyboru tyle różnych ładowarek, kabli i standardów ładowania, łatwo się pogubić.
Jednak muszę przyznać, że trochę rozczarowani mogą być fani ładowania bezprzewodowego. W końcu ładowarki indukcyjne zazwyczaj ładują wolniej niż te przewodowe, a nowa funkcja tylko to uwypukli. A na razie czekam na premierę Battery Intelligence i trzymam kciuki, żeby spełniła pokładane w niej nadzieje.