Nadchodzi iPhone SE 4. To koniec kultowego przycisku
Nadchodzi pożegnanie z kultowym przyciskiem Home. Nowy iPhone SE 4 ma wyglądać jak iPhone 14, a to oznacza koniec Touch ID. Czy to dobra zmiana?
iPhone SE to taki ukryty diament wśród telefonów Apple'a. Niby nie rzuca się w oczy jak te wszystkie wypasione Pro i Pro Maxy, ale ma w sobie "coś". To iPhone dla ludu, który łączy starsze wzronictwo z całkiem nowoczesnym wnętrzem. Pamiętacie pierwszego SE? Maluch z wyglądu 5s, ale z sercem 6s. Potem długo, długo nic... aż tu nagle SE drugiej generacji, tym razem w obudowie 8, ale z procesorem z 11. No i wreszcie najnowszy SE (trzeciej generacji), znowu ten sam design, ale z 5G i procesorem z 13.
Apple idealnie trafił z tą serią. Nie każdy potrzebuje aparatu z kosmosu i ekranu wielkości tabletu. Czasem po prostu chce się mieć porządny telefon, który nie zrujnuje portfela i po prostu działa. I tu wkracza SE - iPhone bez zbędnych bajerów, ale z tym wszystkim, co w iPhonie najważniejsze. No i ten przycisk Home! Wciąż jest sporo osób, które za nim tęsknią.
iPhone SE 4 pierwszą nowością Apple’a w 2025 r.
Jak podaje Mark Gurman z Bloomberga, Apple szykuje się do wypuszczenia nowego iPhone'a SE o nazwie kodowej V59 na początku 2025 roku. Największą zmianą będzie porzucenie klasycznego designu z przyciskiem Home znanego z modeli 6, 6s, 7 i 8 na rzecz nowoczesnego wyglądu z ekranem zajmującym całą przednią powierzchnię. Wzorem ma być iPhone 14. Oznacza to przejście na Face ID, więc i porzucenie Touch ID, które było z nami od 2013 r. i zebrało sporą rzeszę fanów.
Nowy SE ma być odpowiedzią na rosnącą konkurencję ze strony tanich smartfonów z Androidem, szczególnie w Chinach. Apple chce przyciągnąć klientów szukających dobrego telefonu w rozsądnej cenie, oferując im design i funkcje znane z droższych modeli.
Oprócz nowego wyglądu, iPhone SE ma otrzymać procesor A18, który zapewni obsługę nowych funkcji sztucznej inteligencji Apple Intelligence. Niestety, możliwe jest, że cena nowego modelu będzie nieco wyższa niż obecne 429 dol. / 2229 zł.
Przeczytaj więcej o iPhonie SE 4:
W pakiecie również iPad Air 2025!
Chociaż Apple wypuścił nową wersję iPada Air z czipem M2 w tym roku, to już na początku 2025 r. możemy spodziewać się kolejnej generacji. Jak podaje Gurman, tym razem zmiany będą skupiać się głównie na "wnętrznościach". Ciekawe, czy oznacza to nowy procesor, może M3?
Nowy iPad Air ma być dostępny w dwóch wersjach rozmiarowych: 11-calowej i 13-calowej. Do obu wariantów Apple przygotowuje również zaktualizowaną klawiaturę Magic Keyboard. Nowe klawiatury mają zapożyczyć niektóre funkcje z droższego modelu dedykowanego iPadowi Pro, takie jak dodatkowy rząd klawiszy funkcyjnych czy większy gładzik. W sumie to całkiem sporo nowości jak na urządzenie, które niedawno otrzymało aktualizację.
I to będą produkty, które Apple pokaże jako pierwsze "na początku 2025 r.". Co oznacza tyle, co to, że zobaczymy je przed WWDC 2025 r. w czerwcu. Historycznie Apple pokazywał iPhone’a SE w marcu i kwietniu, więc szykowałbym się bardziej na marcową premierę, aniżeli styczeń/luty. Ale warto czekać!
A nowe Maki? Jeszcze przed końcem roku
Gurman przewiduje również, że nowe komputery Mac z układami M4 zostaną wprowadzone na rynek przed końcem 2024 roku. Chociaż początkowo sugerował październikową premierę, ostatnio jest mniej precyzyjny co do terminu. Nastąpi to po tym, jak Apple zaktualizowało linie MacBook Pro i iMac w październiku 2023 r. oraz Mac mini w styczniu 2023 r.