Galaxy Z Fold6 SE ma zminimalizować jeden z największych problemów składanych telefonów
Niezależnie od producenta składane telefony są krytykowane za wiele niedoskonałości. Jedną z nich jest dobrze widoczne miejsce zgięcia ekranu, gdy ten jest wyłączony. Podobno nie w nowym telefonie Samsunga.
Elastyczne wyświetlacze w składanych telefonach są zarówno jednym z ich największych atutów - jak i słabości. Technologii tej nadal daleko do doskonałości, a ekrany te są niestety nadal wysoce podatne na fizyczne uszkodzenia. Choć trzeba przyznać, z generacji na generację urządzeń jest coraz lepiej.
Sceptycy skarzą się też na pewien estetyczny detal. Na dziś każdy elastyczny ekran ma widoczne wyraźnie miejsce, w którym ten się zgina. Wystarczy drobna niedoskonałość by zakrzywiać odbite światło - a konieczność zginania się wymusza obecność swoistej bruzdy, dobrze widocznej przy wyłączonym podświetleniu ekranu. Tyle że Samsung podobno już to w jakiś sposób opanował.
Czytaj też:
Samsung Galaxy Z Fold6 Special Edition - niemal doskonale gładki wyświetlacz
Tak przynajmniej donosi znany X-owy sygnalista, który nieraz dowiódł wiarygodności swoich źródeł (i który, na marginesie, otwarcie nie lubi Samsunga i jego produktów). Specjalna edycja Folda bieżącej generacji ma mieć usprawniony aparat, tytanową obudowę i istotnie usprawniony wyświetlacz. Tyle że nie pod względem parametrów, a samej wytrzymałości.
Niestety nie jest jasne, kiedy właściwie ów telefon miałby się pojawić na rynku. Istnieje wręcz doniesienie z wiarygodnego źródła, że model ten będzie dostępny wyłącznie na terenie Korei Południowej oraz Chin (na tym drugim rynku pod nazwą Samsung W25). To sugerowałoby, że może i Samsung rozgryzł problem fałd na elastycznych wyświetlaczach, ale na dziś proces technologiczny jest nadal zbyt drogi, by móc go wdrożyć na masową skalę.
Może w końcu Apple’owi się uda?