Trzy koła za monitor Full HD? Udowodnię, że to ma sens
Podobnie jak zawodnicy w analogowym sporcie, tak i e-sportowcy potrzebują odpowiedniego sprzętu. W ich przypadku, oprócz rzecz jasna samych komputerów, kluczowe są odpowiednie peryferia, w tym monitory. Zowie, czyli gamingowa marka firmy Benq, zaprezentowała właśnie nowy sprzęt z tej kategorii, czyli XL2566X+. Dlaczego ma on aż tak niską rozdzielczość i jakimi innymi parametrami się cechuje?
Benq to firma, którą wiele osób kojarzy za sprawą biurowych monitorów, jakich używają w pracy. Nie każdy jednak wie, że ma ona w ofercie również specjalistyczny sprzęt gamingowy, który uwielbiają e-sportowcy. Ten sprzedawany jest pod przejętym przez nią brandem Zowie, a produkty przedsiębiorstwa można bardzo często zobaczyć na zawodach. Przedstawiciele firmy chwalą się tym, że wiele drużyn używa ich urządzeń, nawet jeśli są… sponsorowane przez inne firmy.
Czytaj inne nasze teksty poświęcone marce Benq:
Producent na zorganizowanym dla mediów spotkaniu, podczas którego miałem okazję przyjrzeć się z bliska wielu nowym sprzętom marki Zowie, podkreślał również to, że nie zawsze jest na rynku pierwsze z nowościami takimi jak np. matryce 240 Hz, bo nie chce gonić za suchymi cyferkami. Na dowód słuszności swojego podejścia do rozwoju produktów przywołuje fakt, iż wielu graczy, którzy spróbowali monitorów odświeżanych z taką częstotliwością, wracało później do 120-hercowych od Benq.
Firma teraz uznała, że jest już gotowa, by pochwalić się nowym produktem, jakim jest e-sportowy monitor Zowie XL2566X+ z serii XL-X, który wyposażony został w panel typu Fast-TN odświeżany w aż 400 Hz. Ten model wykorzystuje przy tym technologię DyAc 2 do tego, by podczas rozgrywki ruchome elementy pozostawały możliwie ostre. Efekty zastosowania tego rozwiązania miałem okazję zobaczyć na żywo i robią one wrażenie. A co ze specyfikacją tego sprzętu?
Benq Zowie XL2566X+, czyli 400 Hz do e-sportu
Benq Zowie XL2566X+ to następca modelu XL2566K, który był, jak podaje producent, „oficjalnym monitorem najważniejszych zawodów międzynarodowych” w e-sporcie. Wyposażony został w nową nóżkę z regulacją i łożyskami klasy przemysłowej. Jej podstawa nie jest kwadratem, tylko wielobokiem, aby można było ją maksymalnie dosunąć do ściany, gdy ekran ustawiony jest pod kątem. Do monitorów z tej serii można też podpiąć swój własny pilot i to w nim zapisywane są nasze ustawienia.
Trzeba przy tym pamiętać, że monitory do e-sportu różnią się wyraźnie nie tylko od tych, które wstawiamy do biur, ale również od tych, które sprawdzają się w domowym zaciszu w przypadku tych pasjonatów gier niezajmujących się graniem zawodowo. Producenci skupiają się w nich na nieco innych parametrach, bo dla zawodników kluczowa jest każda przewaga, jaką mogą osiągnąć na wirtualnym polu bitwy, nawet jeśli zyskują ją kosztem jakości oprawy audiowizualnej.
O zwycięstwie często decydują milisekundy, moc obliczeniowa komputerów nie jest nieskończona, a gry są wysoce obciążające - dlatego gracze muszą zwykle wybierać pomiędzy jakością grafiki, rozdzielczością, a liczbą klatek na sekundę. W przypadku Benq Zowie XL2566X+ na ołtarzu złożono liczbę pikseli, ale za to panel odświeżany jest w aż 400 Hz. Dla porównania monitory biurowe odświeżane są w 60 Hz, a w codziennych zastosowaniach za wysoką wartość uznawane jest 120 FPS-ów.
Benq Zowie XL2566X+ to przy tym kosztujący ponad 3099 zł monitor do grania w strzelaniny o rozdzielczości jedynie… Full HD. Ta jest w pełni wystarczająca do tego, by profesjonalnie grać w takie gry jak Counter Strike, Fortnite czy Valorant, a w tym zastosowaniu bardziej liczą się klatki na sekundę. W sytuacji, gdy po drugiej stronie ekranu mamy gracza, który ma monitor odświeżany z niższą częstotliwością niż my, to szybciej go dostrzeżemy, co zapewnia przewagę.
Do tego dochodzą liczne inne usprawnienia w monitorach, które zapewniają przewagę w e-sporcie.
W przypadku Benq Zowie XL2566X+ mamy do czynienia z matrycą Fast-TN, którą cechuje szybki czas reakcji, a to kolejny kluczowy parametr. Zapewnia go lepsza przewodność niż w panelach TN poprzedniej generacji, gdyż reakcja ciekłych kryształów jest szybsza, co tłumi efekt ghostingu, czyli takich powidoków na ekranie. Do tego matryca projektowana była tak, by zwiększyć wydajność prezencji kolorów, a żywsze odcienie i większa przejrzystość pomagają dostrzec wrogów.
Nowy monitor obsługuje też najnowszą wersję technologii Dynamic Accuracy, czyli DyAc 2. Firma wyjaśnia, że wykorzystuje on teraz „podwójne podświetlenie z większą precyzją kontroli, aby osiągnąć wyższy poziom redukcji rozmycia ruchu i minimalizacji efektu zjawy wraz ze zmiękczonym wyjściem światła, aby ułatwić adaptację oka”. Miałem okazję sprawdzić sprawdzić w praktyce, jak działają gry po włączeniu i wyłączeniu tej funkcji - to faktycznie pomaga.
Benq Zowie XL2566X+ obsługuje też tryb Auto Game, który dostosowuje tryb kolorów do uruchomionej produkcji automatycznie i eliminuje konieczność ręcznej regulacji (aczkolwiek każdy gracz może dopasować później ustawienia pod swoje preferencje). Kiedy zaś będzie ten monitor można kupić? Firma podaje, że trafi on do sklepów w naszym kraju w cenie 3099 zł pod koniec listopada tego roku. Na urządzenie udzielana jest gwarancja 36 miesięcy realizowana modelu door-to-door.