REKLAMA

Oto moje słuchawki marzeń. Nigdzie nie znajdziecie takich doznań

Może nie jestem audiofilem i nie znam się na tych wszystkich magicznych sztuczkach ze złotymi przewodami i prądem o odpowiedniej częstotliwości, ale nawet ktoś taki jak ja wie, że jeżeli Bang & Olufsen wypuszcza nowe słuchawki, które są następcami kultowego modelu Beoplay H95, to nie ma miejsca na miękką grę. Beoplay H100 to nowy wymiar doznań dźwiękowych, ale ich cena wyrywa z butów.

Oto moje słuchawki marzeń. Nigdzie nie znajdziecie takich doznań
REKLAMA

Jeżeli ktoś ma wątpliwości, że słuchawki Beoplay H95 były modelem wybitnym, to zachęcam do przeczytania recenzji autorstwa Przemysława Pająka, która szybko je rozwieje. Mają wszystko to, czego szuka fan dobrego i naturalnego brzmienia, ale który zwraca również uwagę na jakość wykonania. Po kilku latach od premiery Bang & Olufsen zdecydował się na odważny krok i postanowił odświeżyć ideał. Wygląda na to, że ryzyko się opłaciło, bo najnowsze model wygląda jak z katalogu mody. Każdy człowiek lubi otaczać się pięknymi rzeczami, a nie ma co się oszukiwać - słuchawki nauszne zazwyczaj nie są małymi dziełami sztuki, tylko bezkształtnymi kawałkami plastiku z wielkimi nausznikami. A teraz popatrzcie na Beoplay H100:

REKLAMA

Pokusiłbym się o stwierdzenie, że nigdy nie widziałem lepiej wyglądających słuchawek nausznych. Do ich wykonania użyto materiałów najwyższej jakości, jak chociażby jagnięcej skóry, która pokrywa poduszki nauszników. Ma zapewniać najlepsze walory odsłuchowe w połączeniu z przyjemnym dotykiem. Odpinany wewnętrzny pałąk pokryty jest dzianiną, która ma zapewniać dobrą wentylację podczas noszenia. Słuchawki występują w trzech wersjach kolorystycznych Infinite Black, Hourglass Sand i Sunset Apricot, czyli czarne, piaskowe i morelowe. Na zewnętrznej części nauszników znajduje się szklany panel dotykowy, który jest odporny na zarysowania.

Czas czuwania urządzenia wynosi do 90 dni poza futerałem i okrągły rok w etui, ale przecież nie będziecie ich kisić w futerale, tylko raczej nie będziecie chcieli zdejmować ich z głowy. Czas pracy wynosi do 34 godzin, a po 5 minutach ładowania można uzyskać 5 godzin odtwarzania.

Beoplay H100 - co odpowiada za granie?

W każdej słuchawce znajdują się 40-milimetrowe przetworniki tytanowe, które umieszczono za aluminiowymi osłonami. Beoplay H100 zapewniają dźwięk Hi-Res do 96 kHz / 24 bitów, a sam dźwięk zoptymalizowano do technologii Dolby Atmos. Producent chwali się aktywną redukcją szumów, bo jak twierdzi: do docenienia jakości dźwięku potrzeba ciszy. Pomaga w tym 10 mikrofonów studyjnych, które mają wyeliminować szumy na niespotykaną dotąd skalę. Bang & Olufsen udoskonalił technologię EarSense, która w czasie rzeczywistym dostosowuje dźwięk do konkretnego otoczenia użytkownika i reaguje na jego warunki. Udoskonalono również tryb przezroczystości, który można regulować za pomocą pokrętła znajdującego się na zewnątrz nauszników.

Automatyka to wyróżnik słuchawek. Wystarczy podnieść nausznik lub przykryć go dłonią, żeby włączyć tryb przezroczystości. Ponadto słuchawki automatycznie wykrywają kiedy są założone, nie musimy wciskać żadnego przycisku zasilania.

Urzeka mnie jedna rzecz - w czasach plastikowych jednorazówek, których naprawa jest niemożliwa lub kompletnie nieopłacalna Bang & Olufsen zaprojektował wewnętrzny pałąk i poduszki nauszników tak, żeby można je było łatwo odłączyć i samodzielnie wymienić. Naprawa innych elementów również ma być dziecinnie prosta, ale w tym przypadku jest już konieczna interwencja serwisów. Gwarancja wynosi 5 lat po dołączeniu do programu Beocare. Ponadto producent razem ze słuchawkami wprowadza nowe oprogramowanie dla urządzeń przenośnych, co ma umożliwić aktualizowanie słuchawek przez najbliższe lata, tak żeby zawsze miały dostęp do najnowszych technologii dźwiękowych, wśród których wymienia bezprzewodowy dźwięk wysokiej rozdzielczości i połączenie Bluetooth dla 3 urządzeń.

Tylko ta cena

Jeden powie, że jest z kosmosu, drugi słusznie zauważy, że za wyjątkowość i jakość trzeba odpowiednio zapłacić. Polska cena wyniesie ok. 6899 zł, ale gwarantuję, że nabywca nie będzie rozczarowany, wręcz znajdzie się na innej planecie doznań słuchowych.

REKLAMA

Więcej o słuchawkach przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA