Poddali smartfony Samsunga ekstremalnej próbie. W takich warunkach pracowały na igrzyskach

Już wcześniej było wiadomo, że Samsung rozmieścił 200 smartfonów Galaxy S24 Ultra w całym Paryżu w celu… transmitowania Igrzysk Olimpijskich. Wówczas firma ogłosiła, że urządzenia będą służyć po to, aby ulepszyć wrażenia z ceremonii otwarcia, ale i zawodów żeglarskich. Jak zapowiedziano, tak się stało.

Jeśli oglądaliście zawody żeglarskie przeprowadzane czwartego dnia Igrzysk (30 lipca), to muszę was zaskoczyć - w wielu sytuacjach widzieliście perspektywę sportowca transmitowana... smartfonem. Każda żaglówka miała zamontowany smartfon Samsung Galaxy S24 Ultra. Z kolei podczas zawodów z kitesurfingu i windsurfingu każdy sportowiec miał taki smartfon przytwierdzony do ramienia. Gdyby tego było mało, telefony umieszono także na bojach.

Innymi słowy, Samsung wrzucił swoje topowe smartfony tam, gdzie tylko mógł i sprawił, że oprócz standardowych profesjonalnych kamer, transmisja realizowana na żywo została wzbogacona o masę dodatkowych kamer dostępnych w smartfonach Samsunga. Stosunkowo niskim kosztem, transmisja zyskała masę nowych punktów widzenia – dzisiejsze smartfony mają naprawdę dobre możliwości fotograficzne i wideo.

Urządzenia fakt faktem zostały wystawione na nie lada próbę – nie dość, że musiały pracować przez długie godziny i w słonecznych warunkach, jakie panują w Marsylii, to jeszcze były narażone na zachlapanie słoną wodą Morza Śródziemnego.

To nie tak, że smartfony sobie po prostu działały i nagrywały. Oprócz przechwytywania obrazu pełniły również rolę przesyłania obrazu na żywo. W obszarze przeprowadzonych zawodów korzystano z dodatkowych stacji bazowych na łodziach pościgowych, które wykorzystywały prywatną sieć 5G.

Tych smartfonów podczas zawodów żeglarskich była masa, co również musiało stanowić niemałe technologiczne wyzwanie. Oglądając jedną z największych imprez sportowych na świecie, nie chcemy widzieć "pikselozy".

Fakt, że Samsung i organizatorzy tegorocznych Igrzysk Olimpijskich wykorzystali konsumencką, stosunkowo tanią technologię w profesjonalnych warunkach robi wrażenie. Pokazuje to jednak rozwój smartfonów i sieci komórkowych.

Jeszcze kilka lat temu nie było to możliwe, bo smartfony mocno odstawały jakością nagrań oraz możliwością przesytu danych. Dziś to się zmienilo. Wystarczy spojrzeć na to, że wiele twórców zastępuje kamery i aparaty… smartfonami. Samsung wykorzystał okazję – firma jest sponsorem Igrzysk Olimpijskich 2024. W wydarzeniu pojawiły się nie tylko zwykłe Galaxy S24 Ultra, ale i składane Samsungi Galaxy Z Flip 6, które służyły sportowcom do robienia zdjęć selfie.

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web: