Komputery Apple'a przestaną szydzić, że jesteś biedny. Nadchodzi epokowa zmiana
Nadszedł dzień bez precedensu w świecie w Apple'a. Jeżeli wierzyć pogłoskom, to najnowsze komputery producenta w końcu przestaną kłuć po oczach tym, że zabrakło nam budżetu do wyższej wersji.
Jeżeli jesteście prawdziwymi fanami Apple, to przynajmniej raz w życiu tłumaczyliście komuś, że wcale nie potrzebujecie więcej RAM-u, a poza tym 8 GB RAM to zupełnie inne 8 GB niż 8 GB na Windowsie. Nie uwierzycie, ile sam usłyszałem takich opowieści, są drugie najlepsze po tym, jak udowadniano mi, że częstotliwość odświeżania ekranu 60 Hz w iPhone'ach jest lepsza niż 120 Hz w Androidach. Pech chciał, że Tim Cook wprowadził 120 Hz do wersji Pro, więc trzeba było delikatnie zmodyfikować opowieści, ale to nie zmienia sensu. Bazowe MacBooki i Maki od lat miały 8 GB RAM w standardzie, a dopłata do 16 GB była delikatnie mówiąc przegięta.
Weźmy takiego MacBooka Air, który wymaga dopłaty 1200 zł do większej ilości RAM. - To podstawowy model, więc nie oczekujmy cudów, tak powiedziałby obrońca zakonu nadgryzionego jabłka. Schylmy się więc po komputer dla wymagających użytkowników, takich którzy montują wideo lub muzykę godzinami, którzy wiedzą, że tylko Apple może dać im to, co najlepsze na rynku. Ile RAM znajduje się w podstawowej wersji MacBooka Pro z chipem M3 za 8999 zł? Pewnie z 16, prawda? Otóż nie, zaledwie 8, a dopłata do 16 GB to po raz kolejny koszt 1200 zł.
Pomińmy milczeniem, że w Stanach dopłata wynosi 200 dolarów i jakbym nie szukał, to nie mogę znaleźć nigdzie kursu dolara po 6 zł. Po prostu nie ma lekko, ale na szczęście pojawiło się światełko w tunelu i tym razem nie jest to pociąg.
Apple da nam więcej RAM w standardzie
Jak donosi niezawodny Mark Gurman w tym roku Apple testuje nowe Maki i żaden z nich nie ma mniej niż 16 GB RAM. Według niego zobaczymy odświeżone modele MacBooków Pro, Maków mini i iMaków, każdy z nich z chipem M4. To nie chip jest jednak powodem zwiększenia RAM, tylko Apple Intelligence, które może nie podołać na słabszym komputerze, podobnie jak w przypadku iPhone'ów gdzie tylko modele Pro mają odpowiednią ilość RAM do działania oprogramowania.
Co ciekawe, jeszcze niedawno sam Apple twierdził, że 8 GB na MacBooku Pro jest porównywalne do 16 GB w innych komputerach, bo przewagą producenta jest zunifikowana architektura, dzięki czemu wszystko działa lepiej na jego komputerach. Nie minął rok i to tłumaczenie można włożyć między bajki. Zwiększenie RAM to doskonała wiadomość, ale pozostaje jeszcze jedna kwestia. Tajemnicą jest co stanie się z 1200 zł dopłaty. Czy Apple wliczy je w cenę podstawową nowych komputerów? A może zrobi prezent użytkownikom? Odpowiedź pozostawiam wam.
Więcej o Apple przeczytasz w:
