REKLAMA

Pokazali, jak składane smartfony wyglądają w środku. To istne elektroniczne dzieła sztuki

Samsung rozłożył swoje składane smartfony i to dosłownie. Pokazał, z czego składają się najnowsze urządzenia i trzeba przyznać, że robi to wrażenie.

Rozłożyli składane smartfony na części pierwsze. W środku to istne elektroniczne dzieła sztuki
REKLAMA

Rzadko się zdarza, że producenci smartfonów pokazują wnętrzności swoich urządzeń. Najczęściej dowiadujemy się tego od niezależnych twórców, którzy rozbierają telefony na części i prezentują tę stronę smartfonów, której na co dzień nie widzimy. Samsung ułatwił nieco sprawę i sam pokazał oraz omówił wykonanie najnowszych składaków oraz najpotężniejszego zegarka Galaxy Watch Ultra.

REKLAMA

Rozebrali Galaxy Z Folda 6 i Galaxy Z Flipa 6. Samsung chwali się dziełami sztuki

Inaczej jak elektroniczne dzieła sztuki, nie można tego nazwać. Producent nie tylko pokazał poszczególne części nowych składaków, ale również krótko je opisał. Na pierwszy ogień weźmy najpotężniejszy i najbardziej zaawansowany model - Galaxy Z Folda 6. Smartfon przeszedł w tym roku mały lifting – urządzenie ma teraz nieco szersze proporcje ekranu zewnętrznego. Wewnątrz także są widoczne zmiany.

Ekran główny wspierany jest przez specjalną płytkę, do której przytwierdzono zawias nowej generacji. W tegorocznym Galaxy Z Fold 6 ten jest mniejszy i smuklejszy, ale jednocześnie zachowuje wysoką wytrzymałość dzięki dostosowaniu materiałów. Nikogo chyba nie muszę przekonywać, że to właśnie zawias jest kluczowym elementem w każdym składaku. Elastyczny ekran to jedno, ale bez tej mechanicznej części ani rusz. To dzięki nowemu zawiasowi smartfon został odchudzony o 1,3 mm.

Za zawiasem pod numerem 4 znajduje się cała obudowa urządzenia (która zapewnia wodoszczelność na poziomie IP48). Obudowa skrywa komorę parową, która odprowadza ciepło z procesora na płycie głównej (o 1,6 razy większą niż Z Fold 5), oraz dwuczęściową baterię. Całość zamyka tylny panel składający się z dodatkowego zewnętrznego ekranu oraz plecków z wyspą na trzy aparaty.

Samsung rozebrał też bardziej przystępnego cenowo Z Flipa 6. Smartfon mimo innej budowy ma bardzo podobne wnętrze. Składany ekran główny cechuje się większą jasnością szczytową na poziomie 2600 nitów, natomiast ekran chroni grubsza powłoka UTG, która ma zmniejszać odbicia pojawiające się na wyświetlaczu głównym. Zawias również został ulepszony, podobnie jak sama osłona zawiasu. Dzięki zmianom w konstrukcji Galaxy Z Flip 6 jest odporny na zalania, co potwierdza standard IP48.

Samsung również po raz pierwszy zastosował komorę parową w nowym Galaxy Z Flip 6. To rozwiązanie znane z innych sztandarowych modeli Samsunga, które pomaga w odprowadzaniu ciepła z procesora – w tym przypadku najwydajniejszego Snapdragona 8 Gen 3. Do tego producent zastosował dwuczęściową baterię o łącznej pojemności 4000 mAh, a na górze znalazła się płyta główna z SoC oraz aparatami.

Podobnie jak w przypadku z Folda, na jednej części panelu tylnego mamy zwykłe szkło, a na drugiej dodatkowy ekran pokryty szkłem Gorilla Glass Victus 2. Oba smartfony w środku to istne technologiczne arcydzieła. Gdyby tego było mało, Samsung rozebrał też najlepszego Galaxy Watch Ultra i pokazał, co siedzi w środku.

Rozłożony Samsung Galaxy Watch Ultra również zapozował do zdjęć

O ile składane z Fold 6 i Z Flip 6 to nieco ulepszone wersje zeszłorocznych "piątek", o tyle Galaxy Watch Ultra stanowi zupełną nowość. To zegarek zaprojektowany z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach – wytrzymuje temperatury do 55 stopni Celsjusza, wysokość do 9000 m (a więc powinien poradzić sobie nawet podczas wyprawy na Mount Everest) oraz ciśnienie do 10 ATM.

Nie jest to pierwszy lepszy inteligentny zegarek – sama budowa wskazuje, że to istny czołg dla sportowców. Urządzenie zbudowano z wielu elementów – sensora, tylnego panelu i ramki, płyty głównej, masywnej koperty, ekranu i ramki. Bateria w zegarku wytrzymuje nawet do 100 godzin.

REKLAMA

Więcej o nowych propozycjach smartfonach Samsunga przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA