Nowe skanery na polskich lotniskach. Skończy się wyciąganie płynów i elektroniki
Zielone światło daje Unia, ale tak naprawdę wszystko zależy od sprzętu. Dlatego niektóre polskie lotniska już wpuszczają pasażerów bez konieczności wyciągania elektroniki oraz płynów podczas kontroli bezpieczeństwa. Znoszony zostaje też uciążliwy limit do 100 ml.

Nowoczesne skanery znajdziemy na lotnisku w Lublinie i Poznaniu. Wkrótce dołączyć ma Warszawa.
- Chcemy, by proces instalacji nowych skanerów rozpoczął się jak najszybciej, zaraz po zakończeniu sezonu Lato 2025. Postępowanie obejmuje 15 linii kontroli bezpieczeństwa - przekazała Business Insiderowi Anna Dermont, rzecznik prasowa, Polskich Portów Lotniczych oraz lotniska Chopina.
Zapowiedziała również, że podobne skanery w przyszłości pojawią się na lotniskach w Radomiu oraz Zielonej Górze. Nie znamy jednak nawet przybliżonego terminu.
Kraków też szykuje się do montażu urządzeń przyspieszających kontrolę. W rozmowie z PAP rzeczniczka Kraków Airport Monika Chylaszek potwierdziła, że sprzęt, który posiada krakowskie lotnisko, znajduje się na liście urządzeń umożliwiających zniesienie ograniczeń.
- Jednak aby mogły one w pełni zastąpić dotychczasowe procedury, muszą jeszcze przejść odpowiedni proces certyfikacji. Mamy nadzieję, że nastąpi to szybko - wyjaśniła PAP.
Z kolei port lotniczy Rzeszów-Jesionka jest na etapie zakupu skanerów. Według planów mają pojawić się na przełomie roku.
Jest na co czekać. W Lublinie i Poznaniu chwalą
- Jest to bardzo duże udogodnienie dla naszych pasażerów, podnoszące komfort prowadzonej kontroli, ale również i dla pracowników bezpośrednio zajmujących się kontrolą bezpieczeństwa na naszym lotnisku, którzy mogą dokładniej identyfikować potencjalne zagrożenia. Brak konieczności wyjmowania z podręcznego bagażu urządzeń elektronicznych i płynów to zatem z jednej strony wygoda dla podróżujących i ograniczenie sytuacji stresujących, a z drugiej znaczne usprawnienie i przyśpieszenie czynności związanych z kontrolą bezpieczeństwa – komentował prezes Portu Lotniczego Lublin Krzysztof Matuszczyk, gdzie skanery pojawiły się jako pierwsze w Polsce.
W Poznaniu zapowiadano, że skanery dwuipółkrotnie przyspieszą szybkość prześwietlania przedmiotów.
Mniejsze kolejki przy kontroli bezpieczeństwa to dobra wiadomość, bo polskie lotniska są coraz bardziej zatłoczone. Rekordami chwali się lotnisko Chopina, więc gdy pojawią się skanery, to przynajmniej nie trzeba będzie stać w kolejce przy sprawdzaniu bagażu podręcznego.
Wcześniej poradzono sobie z kolejkami podczas wchodzenia na pokład. Zapewnił to montaż 10 podwójnych bramek Self Boarding w strefie Schengen. Można z nich skorzystać na wybranych bramkach. Zasady działania są proste. Wystarczy przyłożyć kartę pokładową do skanera, a bramki automatycznie się otworzą. W razie czego obok jest obsługa, która służy pomocą.
Zdjęcie główne: Fotokon / Shutterstock