REKLAMA

Pływy morskie dosłownie rozrywają Antarktydę. To przerażające

Wielkie góry lodowe odrywające się od Antarktydy mogą mieć bardziej oczywiste źródło, niż dotąd sądzono. Nowe badania wskazują, że za pęknięcia odpowiadają pływy oceaniczne.

Pływy morskie rozrywają Antarktydę. Naukowcy rozwiązali zagadkę gór lodowych
REKLAMA

Choć Antarktyda kojarzy się na ze statycznym, zimnym krajobrazem, to wewnątrz lodowych półek dzieje się znacznie więcej, niż mogłoby się nam wydawać. Naukowcy badający znajdujący się w północno-zachodniej części kontynentu lodowiec Brunt w ostatnich latach zaobserwowali powstawanie gigantycznych pęknięć. W 2023 r. jedno z nich doprowadziło do oderwania się ogromnej góry lodowej A-81.

REKLAMA

Pomogły modele matematyczne i skrupulatnie zbierane dane z Antarktydy

Zespół naukowców z British Antarctic Survey opracował nowatorski model matematyczny, który pozwala analizować napięcia powstające w lodowych pokrywach pod wpływem zewnętrznych czynników środowiskowych. To właśnie dzięki niemu udało się ustalić, że za rozrywanie lodowców odpowiadają pływy morskie. Wśród nich najważniejszymi okazały się wiosenne pływy oceaniczne. To wtedy występuje największe tempo przyrostu szczelin. Potwierdziły to pomiary z GPS i radaru, które uchwyciły ruchy lodu. Szczeliny stopniowo się powiększały, aż w końcu doszło do oderwania się A-81.

Proces odłamywania się fragmentów lodowców w postaci gór lodowych jest głównym powodem utraty lodu przez Antarktydę. Dotąd przewidywanie momentu tych zdarzeń było niezwykle trudne, ponieważ wiązało się to z wieloma zmiennymi, takimi jak wiatr, temperatura czy siły mechaniczne. Jak czytamy na łamach Gizmodo, najnowsze badania wskazują, że regularne pływy morskie odgrywają większą rolę, niż sądzono. Choć model badawczy lepiej sprawdza się przy analizie stopniowego wzrostu szczelin, niż gwałtownych oderwań, może być cennym narzędziem do przewidywania, kiedy i gdzie kolejne góry lodowe mogą się pojawić.

Badania muszą być dalej prowadzone

Według autora badań, Olivera Marsha, na ten moment najważniejsze jest dokładne poznanie samego mechanizmu tych pęknięć. Góry lodowe tej skali nie tylko modyfikują cyrkulację wód oceanicznych, lecz także wpływają na lokalne ekosystemy. Nowe modele matematyczne mają pomóc w budowie systemów wczesnego ostrzegania i dostarczaniu znacznie precyzyjniejszych prognoz dotyczących poziomu mórz.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Można powiedzieć, że najnowsze odkrycie jest zarówno fascynujące, jak i przerażające. Jeśli pływy już teraz mogą rozrywać Antarktydę, to co się stanie, jak jeszcze bardziej podniesie się temperatura na Ziemi? Może lepiej na razie o tym nie myślmy. Ale naukowcy powinni.

*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Mozgova / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-31T20:21:54+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:34:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:04:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T18:37:12+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T17:40:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T17:10:28+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T16:14:37+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T15:02:09+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T10:38:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T09:53:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T08:51:06+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T07:15:26+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T06:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T20:21:53+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T18:55:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T16:46:57+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA