Zmienili Operę i jest jeszcze lepsza. Tak powinna wyglądać przeglądarka w 2024 r.
Opera ulepszyła swoją przeglądarkę internetową. Nowa odsłona jest jeszcze lepsza, ładniejsza i ma dużo przydatnych funkcji.
Rok temu Opera przeszła generalny lifting. Dotychczasową wersję zastąpiła Opera One, która wywróciła wzornictwo stosowane w programie o 180 stopni. One jest dużo nowocześniejsza, natomiast najwyraźniej to nie wystarczyło norweskiej firmie. Przeglądarkowy gigant pokazał bowiem nową wersję Opera One R2. Tak powinien wyglądać nowoczesny program do przeglądania internetu w 2024.
Oto Opera One R2. Jest jeszcze nowocześniej i lepiej
Zdecydowanie największą zmianę wprowadzono w zakresie zarządzania kartami. Ale nie w zakresie tzw. wysp kart, tylko czegoś innego.
Do Opery została wprowadzona możliwość dzielenia ekranu. W jednym oknie przeglądarce można uruchomić dwie strony internetowe na raz. To znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż przykładowo uruchomienie dwóch okien tej samej przeglądarki. Sam często przeglądam internet w ten sposób w przeglądarce Chrome, która niestety nie wspiera podziału ekranu.
Wywołanie podzielonego ekranu odbywa się poprzez przeciągnięcie karty na prawą stronę ekranu i tak jak w konkurencyjnych programach do przeglądania sieci pomiędzy kartami znajduje się pasek do zmiany szerokości określonych kart. Oczywiście karty i wyspy kart pozostają na swoim miejscu. W kwestii zarządzania kartami wprowadzono też funkcję, która pozostawia "ślady" ostatnio odwiedzonych kart, do których można łatwo wrócić.
Opera One R2 wprowadza również zmiany w zakresie odtwarzacza multimedialnego. Jak wiadomo, w przeglądarce norweskiej firmy na pasku bocznym można zintegrować odtwarzacze popularnych usług typu Spotify czy YouTube Music. Teraz będzie można łatwiej kontrolować odtwarzaną muzykę – najeżdżając na ikonę odtwarzacza, pojawią się opcje pominięcia lub wstrzymania utworu bez wchodzenia w odtwarzacz.
Z kolei okno pływające odtwarzacza wideo (np. z YouTube’a Premium) można teraz będzie przenosić w dowolne miejsce na ekranie. W tej kwestii zmiany są małe, ale przydatne. Oprócz tych zmian wprowadzono też nowe motywy oraz ulepszone możliwości sztucznej inteligencji Opera AI.
Zmiany przypominają przeglądarkę Arc
Nowości w zakresie obsługi kart – przede wszystkim dzielenie ekranu na pół przypominają mi Arc Browser, która jest dużo bardziej niszowym oprogramowaniem. Opera ma całkiem sporą rzeszę fanów i wydaje się, że zmiany są potrzebne.
Opera One R2 wygląda tak, jak powinny wszystkie programy do przeglądania internetu w 2024 roku. Jest nowoczesna, przyjemna do oka oraz zapewnia dużo ciekawych i przydatnych funkcji. Producenci konkurencyjnych rozwiązań (ekhem, Google) powinni się uczyć od Opery i Arca.
Jak na razie zaktualizowana Opera One R2 dostępna jest w wersji deweloperskiej, lecz niebawem powinna trafić do wszystkich. Podoba mi się ten kierunek nowoczesności i sam spróbuję nową wersję przeglądarki.
Więcej podobnych tekstów znajdziesz na Spider's Web: