Ten polski radioteleskop to jednostka klasy światowej. Jego pracę miał utrudnić maszt komórkowy
Z przymrużeniem oka można stwierdzić: nie chcesz żeby w twojej okolicy stał maszt komórkowy, postaw światowej klasy radioteleskop i zaproś naukowców. Wtedy operator będzie bezsilny. Mimo wszystko historia zabawna nie jest, skoro praca badaczy mogła zostać zakłócona.
Astronomowie z Instytutu Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika mogą spać spokojnie – informuje toruński serwis nowości.com.pl. Chodziło o planowaną budowę 30-metrowego masztu, który stanąć miał dwa kilometry od obserwatorium w Piwnicach. Do inwestycji nie dojdzie.
To było poważne zagrożenie dla badań naukowych prowadzonych z użyciem naszego radioteleskopu. Nasz radioteleskop jest jednostką klasy światowej. Utracenie pełnych możliwości takiego urządzenia wpłynęłoby bardzo negatywnie na rozwój nauki w naszym kraju i niepowetowaną stratą. To może wstrzymać naszą pracę, a wstrzymanie oznacza brak rozwoju
– obawiali się przedstawiciele uczelni.
Toruńska aglomeracja stale się rozrasta i dawniej ciche oraz spokojne miejsce, gdzie zdecydowano się postawić radioteleskop, coraz bardziej naciskane jest przez zbliżającą się cywilizację. W ograniczaniu wpływów miasta pomóc miał pas lasów, ale jak widać ucieczkę poza miasto trudno jest powstrzymać.
Nowi mieszkańcy mogli nawet nie być świadomi, że w ich okolicy znajduje się tak cenny naukowy sprzęt. Zrozumiała chęć dostępu do nowoczesnych usług zaczęła kłócić się z prowadzeniem badań.
- Nie możemy powstrzymać rozwoju cywilizacyjnego, ale możemy minimalizować wpływ czynników zewnętrznych. – komentuje dr Marcin Gawroński, wicedyrektor Instytutu Astronomii.
Znaczenie radioteleskopu i obserwatorium w Piwnicach jest duże
Znajdujący się tam RT4 Kopernik ma 32 m średnicy i jest to największy radioteleskop w Europie Środkowej.
Teleskop jest częścią europejskiej i ogólnoświatowej sieci interferometrycznej VLBI. Pozwala to naszej antenie być częścią syntetyzowanego radioteleskopu o równoważnej aperturze ok. 10 tys. kilometrów. Budowa tego instrumentu i udział polskich astronomów w międzynarodowej kooperacji zaowocował rozkwitem badań w dziedzinie radiowej. Wykonywane za pomocą VLBI badania odległych galaktyk i kwazarów, poszukiwania układów planetarnych wokół pulsarów, badania molekuł w gwiazdach i materii międzygwiazdowej to główne z wymienionych tu dziedzin. Ważność toruńskiej 32-metrowej anteny została doceniona przez środowisko astronomiczne. Jej rozmiar i położenie (ważne rozszerzenie sieci VLBI na wschód) i wysoce wykwalifikowana kadra naukowa i inżynieryjna sprawia, że włączenie Torunia do sieci VLBI znacznie poszerza jej możliwości.
- opisuje uczelnia.
Wójt zapowiada, że lokalne władze są „nastawione na położenie światłowodów”. Protestujący przeciwko budowie masztów mogliby zadać pytanie, dlaczego tam można, a u nich nie. Odpowiedź mimo wszystko jest prosta. W tym przypadku maszt faktycznie mógłby wpłynąć na działanie radioteleskopu i zakłócenie prac naukowych, podczas gdy wiadomym jest, że nie ma on wpływu na zdrowie człowieka czy spadek wartości działek, a właśnie to sugerują przeciwnicy. Tak naprawdę to dwie różne sprawy, nie dające się porównać.
Na Spider's Web piszemy o 5G i masztach:
Pojawić może się jeszcze jedno pytanie: skoro przedmieścia coraz bardziej wdzierają się w spokojne dotychczas tereny, to czy nie można przesunąć radioteleskopu? Odpowiedzi tłumaczące, dlaczego to niemożliwe, są dwie. Po pierwsze – pieniądze. Koszt przeniesienia byłby większy niż budowa nowego radioteleskopu. A po drugie trudno znaleźć byłoby dobrą lokalizację.