REKLAMA

Twitter zaczął płacić użytkownikom. Najlepszy profil dostał 430 tys. zł

Twitter oficjalnie rozpoczął płacenie swoim użytkownikom za pojawienie się reklam pod ich wpisami. Jest to sposób na podzielenie się zyskami z tymi, którzy przyczyniają się do popularności platformy. Niektórzy użytkownicy zarobili naprawdę spore sumy pieniędzy.

Twitter płaci za tweety. Sporo!
REKLAMA

Twitter po przejęciu przez Elona Muska przeszedł wiele zmian. Mamy nowe subskrypcje i Twitter Blue, pożary związane z weryfikacją użytkowników, a także rozwój konkurencyjnej platformy Threads. Czy wszystkie te zmiany były negatywne? To zależy od perspektywy, ale teraz Twitter wprowadza nową funkcję. Ucieszą się ci, którzy lubią dużo tweetować - i mają spore zasięgi.

REKLAMA

Twitter płaci za tweety

Elon Musk wcześniej zapowiedział, że podzieli się zyskami z reklam z twórcami tweetów. Teraz nadszedł czas na realizację obietnicy. W czerwcu ogłoszono, że wypłaty będą dokonywane "w ciągu nadchodzących tygodni". Dowiedzieliśmy się wtedy o haczykach: twórcy muszą być zweryfikowani, aby otrzymać wynagrodzenie, a wypłata jest uzależniona od liczby wyświetleń reklam w odpowiedziach na tweety zweryfikowanych użytkowników.

Bum, niespodzianka, Twitter w połowie lipca rozpoczął wypłaty! Program Creator Ads Revenue Sharing działa dokładnie tak, jak to zostało opisane. Platforma dzieli się z twórcami zyskami z reklam i zachęca ich, aby "kupili sobie coś miłego" za otrzymane wynagrodzenie.

Niektórzy zarobili naprawdę spore sumy

Pierwsza pula wypłat dla użytkowników wynosiła około 20 mln złotych i została podzielona między tych, którzy kwalifikowali się do otrzymania wynagrodzenia. Nie znamy jeszcze dokładnej liczby użytkowników, ale pojawiły się pierwsze zrzuty ekranu z kwotami.

Niektórzy użytkownicy zdobyli naprawdę spore sumy. Na przykład Rian Krassenstein, dziennikarz technologiczny z 753 tys. obserwującymi, otrzymał ponad 24 tys. dol., czyli około 72 tys. zł.

A teraz pora na bombę: memiczny profil Internet Hall of Fame z 1,9 mln obserwujących zarobił nieco ponad 430 tys. zł.

Poniżej przedstawiamy kilka innych przykładów:

  • @BillyM2k - 2,1 mln obserwujących, 146 tys. zł
  • MrBeast - 21,8 mln obserwujących, 102 tys. zł
  • Ed Krassenstein - 979 tys. obserwujących, 98 tys. zł
  • Andrew Tate - 7,1 mln obserwujących, 80 tys. zł

Warto zaznaczyć, że podane kwoty są kumulacją wypłat od lutego, kiedy to funkcja została zapowiedziana. Aby uzyskać miesięczne wynagrodzenie, należy podzielić te kwoty przez 5 lub 6.

Jak obliczane są wypłaty? Liczone są tylko wyświetlenia reklam przez zweryfikowanych użytkowników, aby nie dochodziło do nadużyć.

Podsumowując, od teraz można zarabiać na Twitterze. Oczywiście dotyczy to tylko zweryfikowanej czołówki. Ale nadal!

Twitter rozdaje. Ale nad nim wisi pozew

REKLAMA

Pomimo tego, że Elon rozdaje w tym momencie 5 milionów dolarów, wisi swoim byłym pracownikom (dokładniej - byłym pracownikom Twittera) przeszło 500 milionów dol. Dokładniej, to czeka go proces zbiorowy o te 500 milionów, przez zwolnienie pracowników bez odprawy. Te, jeszcze przed nadejściem wielkiego Elona, były bardzo sowite. Stąd proces o ich brak.

Moment ogłoszenia wypłat wynagrodzeń za tweety zbiegł się całkiem przypadkowo z ogłoszeniem tego procesu. Czyżby Twitter chciał chciał coś przykryć?

*Zdjęcie główne: Elon Musk - thongyhod/Shutterstock, tło i mem Stonks - Slate.com, modyfikacja - Spider's Web

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA