Badacze odkryli dziurę nie do załatania w procesorach M1. Apple mówi, że nie ma o czym mówić
Eksperci z MIT odkryli "niemożliwą do załatania" lukę w procesorach M1 i nazwali ją Pacman. Apple się go jednak najwyraźniej nie boi i twierdzi, że problem został rozdmuchany.
M1 to pierwszy procesor z rodziny Apple Silicon, który trafił już do wielu różnych sprzętów firmy z Cupertino: od laptopów MacBook Air i MacBook Pro, przez komputery stacjonarne Mac mini i iMac, na tabletach iPad Pro skończywszy. Urządzenia wyposażone w ten chip oraz jego mocniejsze wersje są dostępne w sprzedaży już od dwóch lat i do teraz cechują się wysoką wydajnością przy zachowaniu niskiego poboru prądu i niskiej emisji ciepła.
Czytaj też:
Tak jak rynek jest zachwycony nowymi procesorami, tak niestety zarówno Apple, jak i jego klienci, mogą mieć niemały problem - a przynajmniej tak twierdzą naukowcy z MIT. Przekonują, że odkryli lukę w procesorach przedsiębiorstwa Tima Cooka, którą nazywają nienaprawialną i ochrzcili ją mianem... Pacmana. Producent układów M1 nie widzi jednak problemu. Firma zdążyła się już odnieść do sprawy i od razu zbagatelizować problem.
Pacman kontra Apple M1
Wedle badaczy z Laboratorium Informatyki i Sztucznej Inteligencji na Uniwersytecie Massachusetts Institute of Technology (MIT CSAIL), którzy odkryli potencjalną lukę bezpieczeństwa nazywaną Pacmanem, mamy tu do czynienia z problemem na poziomie sprzętowym. Oznacza to, że nie da się naprawić takiej usterki w pełni aktualizacją oprogramowania, a to mogłoby być dla Apple'a prawdziwą katastrofą i skończyć się największą akcją zwrotów w historii.
Osoby odpowiedzialne za upublicznienie Pacmana przekonują, że dzięki temu exploitowi można ominąć funkcje bezpieczeństwa procesora Apple M1 i pokonać tzw. uwierzytelnianie wskaźnikowe PAC (i to zdalnie oraz bez pozostawiania śladów). Warto jednak dodać, co zauważają sami badacze z MIT, że atak Pacman może zostać wykonany tylko wtedy, gdy atakujący wykorzysta inny błąd, przed którym przełamywane zabezpieczenie miało chronić.
Apple reaguje na Pacmana
Firma z Cupertino w odpowiedzi na zgłoszenie naukowców odpowiedziała, że wedle jej analizy problem, o którym została poinformowana przez ludzi z MIT... nie stanowi zagrożenia dla użytkowników. Został on uznany za niewystarczający, aby tylko z jego pomocą ominąć zabezpieczenia systemu operacyjnego i to wystarczyło Apple'owi do tego, by uznać, że w zasadzie nie ma o czym mówić. Teraz czas pokaże, czy słusznie.