Pękła tama. Internet zalała fala informacji na temat iPhone’a 12s/13 i nie tylko
iPhone 12 jeszcze nie zdążył zagrzać miejsca na sklepowych półkach, a do sieci trafiają już pierwsze informacje na temat jego następców. Podsumowujemy, co już wiadomo na temat iPhone’a 12s/13 i nie tylko.
Tak jak zima znowu zaskoczyła drogowców i czujniki wykrywające smog, tak samo zeszłoroczne iPhone’y okazały się hitem. Od ich debiutu minęło jednak już kilka miesięcy i uwaga geeków zwraca się powoli w kierunku następców iPhone’a 12, iPhone’a 12 Pro, iPhone’a 12 Pro Max i iPhone’a 12 mini. Do sieci za sprawą analityka Ming-Chi Kuo trafiło sporo dość wiarygodnych informacji na ich temat. Zebraliśmy je w jednym miejscu.
iPhone 12s / iPhone 13: mniejszy notch i ekran ze wsparciem pracy 120 Hz
Obu tych nowości spodziewaliśmy się w ubiegłym roku. Jednak wtedy Apple uznał, że odświeżenie obudowy i powrót kanciastych ramek przywodzących na myśl iPhone’a 5 musi nam w przypadku telefonów z linii iPhone 12 wystarczyć. Wygląda na to, że firma z Cupertino wreszcie dogoni androidową konkurencję, która od lat stosuje zarówno mniejsze wycięcia na aparat do selfie, jak i ekrany odświeżane ze znacznie większą częstotliwością.
Przyznam przy tym, że tak jak na notcha nie zwracam uwagi, tak 120-hercowego ekranu w telefonie mi brakuje. To o tyle kuriozalne, że firma od 2017 r. oferuje przecież technologię ProMotion w iPadach, a i tak dała się wyprzedzić konkurencji, która panele z odświeżaniem szybszym niż 60 Hz stosuje w urządzeniach kilkukrotnie tańszych od iPhone’a. Ja zaś przypominam sobie o tym braku za każdym razem, gdy odłożę tablet i wezmę telefon do ręki.
Wedle danych Ming-Chi Kuo mniejszy notch trafi do wszystkich czterech urządzeń z linii iPhone 12s/13, podczas gdy ekran odświeżany w 120 Hz dostępny będzie jedynie w telefonach z linii iPhone 13 Pro. Bez zmian pozostaną też przekątne ekranów wynoszące dziś 5,4-cala w modelu iPhone 12 mini, 6,1-cala w modelach iPhone 12 i iPhone 12 Pro oraz 6,7-cala w iPhonie 12 Pro Max.
Spodziewamy się też nowego modemu 5G w iPhonie 12s/13.
Snapdragon X60 mógłby okazać się bardziej energooszczędny od Snapdragona X50 wykorzystywanego w linii iPhone 12, który już w dniu premiery pierwszych telefonów Apple’a z 5G był przestarzały. Same ogniwa zasilające mogą się zwiększyć za sprawą zmniejszenia komponentów składających się na FaceID oraz zintegrowania gniazda na karty SIM z płytą główną. Miejmy nadzieję, że te wieści się potwierdzą, gdyż przejście na 120 Hz zwiększy apetyt telefonu na prąd.
Kolejną spodziewaną nowością jest dysk o pojemności 1 TB i zrównanie możliwości fotograficznych obu telefonów z linii iPhone Pro. Nie ma natomiast co oczekiwać, że Apple pozbędzie się w telefonach ostatniego portu. Co prawda są konsumenci, którym taki stan rzeczy by odpowiadał, ale jestem przekonany, że tak jak w przyszłości na jakiekolwiek kable będziemy patrzeć jak na telefony z korbką, tak dziś na ten ruch jest jeszcze trochę za wcześnie…
iPhone SE (2022)
Nowe topowe telefony Apple’a to jedno, ale oprócz nich w sprzedaży może pojawić się kolejny przedstawiciel linii iPhone SE. Jak na razie nie wiemy jednak o nim zbyt wiele poza tym, że ma mieć obudowę i ekran podobny do iPhone’a SE (2020), ale z nowocześniejszym procesorem i modemem 5G w środku. Na jego premierę poczekamy najpewniej aż do wiosny 2022 r.
A co z iPhone’m 14 i iPhone’em Fold?
W laboratoriach firmy z Cupertino rozpoczęły się już prace nie tylko nad tegorocznymi iPhone’mi, ale również nad ich następcami. Jeśli wierzyć Ming-Chi Kuo, w 2022 r. oprócz nowego iPhone’a SE może pojawić się nowy topowy model bez notcha z jedynie malutkim wycięciem na aparat do zdjęć typu selfie.
Oprócz tego firma z Cupertino pracuje rzekomo nad składanym iPhone’em, który miałby być odpowiedzią na te wszystkie Galaxy Foldy, Huaweie Mate X’y i Motorole RAZR-y. iPhone Fold miałby mieć ekran o przekątnej w granicach od 7,5 do 8 cali i pojawić się w sprzedaży dopiero w 2023 r. Jak na razie problemem jest nie sama technologia, a masowa produkcja tego typu urządzenia.