Samsung Galaxy S11 na pierwszych renderach. Przód wypięknieje, gorzej z tyłem
Samsung Galaxy S11 pojawił się na pierwszych renderach. Szykujcie się na symboliczne ramki z przodu i wielką wysepkę z tyłu.
Po raz pierwszy mamy okazję zobaczyć rendery Samsunga Galaxy S11, nadchodzącego sztandarowego smartfona Koreańczyków. Oczywiście nie są to oficjalne materiały, tylko przeciek dostarczony przez Steve’a H. McFly, znanego szerzej jako @OnLeaks. Jeśli śledzicie jego poczynania, doskonale wiecie, że ma świetnych informatorów, którzy z reguły dostarczają sprawdzone informacje.
Samsung Galaxy S11 z przodu wypięknieje.
Na renderach widzimy przemodelowany front urządzenia, który przypomina trochę połączenie bryły Galaxy S10 z Note’em 10. Z tym pierwszym kojarzą się mocne zakrzywienie rogów ekranu, a z tym drugim otwór na przedni aparat mieszczący się na środku górnej belki. To rozwiązanie wygląda na żywo znacznie lepiej niż kamerka umieszczona po prawej stronie, jak w Samsungu Galaxy S10.
Ramki u góry i po bokach są naprawdę symboliczne, a dolna jest tylko odrobinkę grubsza. Dzięki temu front wygląda naprawdę zjawiskowo. Z wcześniejszych przecieków wiemy, że przekątna ekranu ma wynosić 6,9 cala w modelu S11+, 6,7 cala w S11 orz 6,4 lub 6,3 cala w S11e. Podobno ekrany mają charakteryzować się odświeżaniem 120 Hz.
Rendery przedstawiają smartfon z zakrzywionymi krawędziami, podobnie jak ma to miejsce w Galaxy S10 i S10+.
Tył wygląda nieco bardziej kontrowersyjnie.
Wszystko za sprawą wysepki aparatu. Została ona przesunięta w narożnik i przypomina rozciągniętą wysepkę z iPhone’a 11 Pro. W Samsungu znajdziemy jednak znacznie więcej oczek.
Samsung Galaxy S11 ma być wyposażony w układ aż pięciu obiektywów i matryc. Rozdzielczość głównego aparatu wzrośnie do niebotycznych 108 megapikseli, za sprawą autorskiej matrycy Samsunga. Ten sam sensor znalazł już zastosowanie w Xiaomi Mi CC9 Pro Premium Edition, dzięki czemu, że zapewnia rewelacyjną jakość obrazu. Wspomniany smartfon Xiaomi jest obecnie numerem jeden (ex-aequo z Huaweiem Mate 30 Pro) w tabeli DxO Mark.
Na wysepce aparatu widać też diodę doświetlającą oraz mały dodatkowy otwór, który prawdopodobnie odpowiada za autofocus.
Boczne ramki mają być bardzo cienkie, a cała była będzie miała rozmiar 161,9 x 73,7 x 7,8 mm, przy czym wysepka aparatu będzie wystawać z tego obrysu na kolejne 1,2 mm. To oznacza, że Galaxy S11+ będzie odrobinę dłuższy i węższy od modelu S10+, który ma wymiary 157,6 x 74,1 x 7,8 mm.
Jest na co czekać.
Samsung Galaxy S11 powinien pojawić się na rynku w okolicach lutego bądź marca przyszłego roku. Osobiście najbardziej czekam na nowy aparat, który zapowiada się bardzo intrygująco.
Pięć obiektywów i rozdzielczość aż 108 megapikseli na pierwszy rzut oka wyglądają jak nowy rozdział w wyścigu na cyferki, ale przykład Xiaomi pokazuje, że nowa matryca Samsunga radzi sobie bardzo dobrze. Tym bardziej, że jej fizyczny rozmiar jest wręcz ogromny w segmencie mobilnym, bowiem wynosi 1/1.33 cala. Czekam z niecierpliwością!
Bardzo zbliżony wygląd znajdziemy w Samsungu Galaxy A71.
To samo źródło donosi, że nadchodzący Samsung Galaxy A71 - a więc sprzęt ze średniej półki - będzie bardzo mocno nawiązywał stylistyką do Galaxy S11. Główne różnice w tańszym modelu to brak zakrzywionych krawędzi ekranu, nieco grubszy podbródek i inny aparat z mniejszą liczbą obiektywów. Smartfon prezentuje się jednak świetnie. Jeśli przecieki się potwierdzą, będzie to bardzo dobra wiadomość dla osób, które nie chcą przeznaczać na smartfona horrendalnych kwot, a chciałyby ładne i bardzo nowoczesne wzornictwo.