Twórcy World of Tanks zarzucają Microsoftowi złe podejście do usługi Xbox Live
World of Tanks studia Wargamning.net okazał się być ogromnym sukcesem na międzynarodową skalę. Podczas konferencji E3 w Los Angeles posiadacze Xboksa 360 zostali poinformowani, że popularne MMO trafi również na ich konsolę. Po ponad miesiącu od tego czasu doszło do pierwszej małżeńskiej kłótni. Wargaming za pomocą mediów uderzył w politykę giganta dotyczącą Xbox Live i trudno nie przyznać mu racji.
W wywiadzie udzielonym podczas imprezy PAX Australia, CEO Wargamingu, Victor Kislyi, w takich słowach wypowiedział się o współpracy z Microsoftem:
W tym momencie należy dodać, że World of Tanks na Xboksa 360 faktycznie jest produkcją darmową, bez żadnych opłat, lecz tylko i wyłącznie dla posiadaczy Xbox Live Gold. Nawet stając się subskrybentem, gracz wciąż będzie miał do czynienia z systemem mikro-płatności, na których Wargaming opiera swój model finansowy.
Oczywiście z punktu widzenia producenta gry nie tylko częstotliwość wydawania aktualizacji jest tutaj ważna. Równie, a może bardziej istotny jest fakt, że za każdą poprawkę, jaką wprowadza twórca, musi płacić Microsoftowi. Chociaż nie wiadomo, czy World of Tanks zostało objęte wyjątkową, bardziej korzystną dla Wargamnig.net umową, zwykle jest to koszt rzędu kilku bądź kilkunastu tysięcy dolarów. Dotychczas tego typu opłaty musieli wnosić również twórcy niezależni.
Dla producentów składających się na kilka osób, zajmujących się grami w wolnym czasie, były to zaporowe stawki, które uniemożliwiały udoskonalania ich produkcji w Xbox Live. Po rabanie, który podniósł się przez rozgoryczonego twórcę FEZ, Microsoft zdecydował się na usunięcie tego typu opłat dla producentów niezależnych, czego z niewiadomych powodów nie podał do wiadomości publicznej.
Opłaty wciąż obowiązują pozostałych twórców. Ci oczywiście mogą sobie na to pozwolić, ale w przypadku tytułów znajdujących się w fazie rozwojowej, nastawionych na darmową rozgrywkę bądź częste, poprawiające jakość i dodające nowe możliwości aktualizacje, to wciąż poważny wydatek. Minecraft, State of Decay czy inne tytuły z Xbox Live, na których programiści pracują niczym na żywej tkance, skazane są nad dodatkowe koszty. Na ten moment gigant z Redmond stanowczo stoi przy swoich rozwiązaniach, uznając je za niezmienne i odpowiednio funkcjonujące.
World of Tanks w wersji na Xboksa 360 ukaże się w sierpniu tego roku. Niestety, testy wersji beta nie są dostępne dla naszego kraju, zamykając się na graczy ze Stanów Zjednoczonych oraz Kanady. Wszyscy zainteresowani produkcją Wargaming mogą za to spróbować swoich sił, ścierając się z 60 milionami pozostałych graczy, pobierając bezpłatną wersję programu na komputery osobiste.