Social media

Choć wielu patrzy na działania Elona Muska na Twitterze z niedowierzaniem, to przynajmniej dla niektórych w branży "w tym szaleństwie jest metoda". Najwyraźniej Mark Zuckerberg uznał, że konieczność opłaty, by móc chwalić się byciem zweryfikowanym, to sensowny pomysł.

Osoby używające wiadomości SMS jako sposobu na dwuetapowe uwierzytelnianie konta będą musiały albo zapłacić za Twittera, albo też zaopatrzyć się w stosowną aplikację. Decyzja ta wydaje się co najmniej nieodpowiedzialna.

Mieliśmy już do czynienia z Instagramem kopiującym pionowy format Rolek z TikToka, statusy miały być próbą naśladowania dynamicznego, tekstowego modelu Twittera, a wyszło jak Gadu Gadu. Nie wspominając o Stories, wyraźnie inspirowanymi Snapchatem. Teraz przyszedł czas na zapożyczenie funkcji z Telegrama.

Niby dziś na topie jest TikTok czy BeReal, ale okazuje się, że stara gwardia ma się całkiem nieźle. Niedawno Meta pochwaliła się wynikami Facebooka, teraz Snap informuje, że Snapchat ciągle przyciąga nowych użytkowników.

Muszę się Wam do czegoś przyznać - wstyd mi, no - wstyd mi jak cholera, że przez dłuższy czas podziwiałem Elona Muska. - To realny następca Steve'a Jobsa na polu wizjonerstwa tech, popychania świata i cywilizacji do przodu - tak niestety myślałem.

Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem globalnego medium społecznościowego i twój tweet, wysłany podczas ważnego wydarzenia sportowego, miał mniejszy zasięg niż ten od prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeżeli jesteś Elonem Muskiem, nie możesz tego tak zostawić.

Do modelu subskrypcji dobrze przyzwyczaiły nas serwisy streamingowe i nie trzeba było długo czekać, by podchwyciły go również serwisy społecznościowe. TikTok chce nas przyzwyczaić do nowego modelu płatności, gdzie pojedyncze filmiki będą ukryte za jednorazowymi płatnościami.

10 lat temu nie rozumieliśmy, dlaczego giganci nas omijają. Spotify wchodziło na rynek, na którym nie było nawet Netfliksa. Dziś streaming jest u nas powszechny, ale kiedy przypominam sobie, jak w 2013 roku wyobrażałem sobie świat za 10 lat, moje wizje znacząco różniły się od obecnej rzeczywistości.

Piszę do was z przyszłości. Jest początek czerwca, gorąco, nawet za bardzo. Przez chwilę ogarnął was szał zazdrości – wszak w lutym wydaje wam się, że nie widzieliście słońca od siedmiu miesięcy – ale przyszło szybkie otrzeźwienie. W końcu dotarło do was, że macie nieprawdopodobną szansę dowiedzieć się, co stanie się niebawem. Nie marnujecie jej. Zadajecie pytanie, które spędza sen z powiek: Adamie, jak Google wreszcie odpowiedział na ChatGPT?

Ile potrzeba czasu, aby odzyskać konto na Facebooku? Tydzień, dwa? Jak pokazują historie Roberta Kubicy oraz klubu piłkarskiego z Podlasia, grubo ponad miesiąc. Słynny polski kierowca wyścigowy prosi o zgłaszanie swojego profilu w serwisie społecznościowym, podczas gdy ten w najlepsze publikuje różne, mniej lub bardziej niepokojące wideo.

Nad moją ulubioną aplikacją od dłuższego czasu zbierają się czarne chmury. Tym razem cios próbuje zadać amerykański senator.

4 proc. w dół - o tyle spadły przychody Meta, właściciela Facebooka, Instagrama, WhatsAppa i kilku innych popularnych usług internetowych w Q4 2022 r. Z kolei kwartalny zysk skurczył się o połowę. Giełda zareagowała entuzjastycznie - kurs akcji Mety urósł 19 proc. Powód? Zuckerberg zapowiedział 2023 rokiem "efektywności".

4 lutego Facebook wejdzie w dorosłość. Założony w 2004 roku skończy 18 lat w hucznym stylu, bo właśnie okazało się, że udało się przebić barierę 2 mld aktywnych użytkowników dziennie. Niby wielu kładzie portal społecznościowy do grobu, a tymczasem to całkiem żwawy nastolatek. Przynajmniej według statystyk.

Serduszka i podanie wpisu dalej przestaną być jedyną walutą na Twitterze. Już niebawem twórcy zaczną na swoich dziełach zarabiać, tak jak ma to miejsce na YouTubie. Elon Musk zapowiada start na przyszły tydzień.

Pamiętacie rok 2012, kiedy - wtedy jeszcze - Facebook przejął Instagrama, którego sercem była komunikacja poprzez zdjęcia robione za pomocą telefonu? Zespół Instagrama otwarcie przyznaje, że fotografie nie są w stanie wyrazić wszystkiego, a do użytkowników w Europie trafia nowa, tekstowa funkcja platformy.

Wstawienie zdjęcia tła na profilu FB nie wydaje się być skomplikowaną czynnością. Warto jednak wiedzieć kilka rzeczy, dzięki którym będzie wyglądać jak najlepiej.

Przedsiębiorca Mirek Burnejko poruszył społeczność serwisów LinkedIn i Twitter, swym niecodziennym, niemal kontrowersyjnym postem o telefonie swojego syna. Tyle wystarczyło, żeby podpalić polski internet.

Ale nie z takiego powodu jak przypuszczacie.

Wyświetlanie komentarzy Facebook chce nieco unowocześnić. Zmiana nie u każdego jest jeszcze widoczna, ale warto na nią czekać, bo odświeża korzystanie z serwisu społecznościowego.

Kłopoty z działaniem mają niemal wszystkie biurowe aplikacje i programy Microsoftu. Awaria jest globalna, ale jednak nie dotyka każdego. Dostajemy sprzeczne głosy: u jednych wszystko jest w porządku, u innych problemy ciągle występują.