Social media

Podobno gdyby to ulubione słowo polskie. W takim razie Jack Dorsey musi mieć przodków pochodzących z naszego kraju, bo właśnie uznał, że gdyby tylko postąpił inaczej, Twitter - ale i całe media społecznościowe - mogłyby wyglądać inaczej.

Czy Elon Musk już wie, że jego rządy mogą doprowadzić do końca Twittera, więc chce zapewnić serwisowi spektakularny upadek? Jeżeli uznamy, że z mediami społecznościowymi jest coś nie tak, to Musk jawić może się jako ten, kto celowo się ośmiesza i przyjmuje na siebie ciosy, aby doprowadzić do ich odnowienia. Obawiam się jednak, że tu w grę wchodzi inny scenariusz, a my obserwujemy, jak rzekomy geniusz nie ma kompletnie żadnych pomysłów i sięga po kontrowersyjne idee.

Chcesz mieć niebieski ptaszek obok swojego nazwiska na Twitterze? Poproszę 8 dol. - mówi Elon Musk. Przepraszam, co? Masz iPhone’a? A nie, to w tej sytuacji już tak tanio nie będzie - dodaje po chwili.

Aby uniknąć bana na Facebooku czy Instagramie nie potrzeba mieć wujka pracującego w Mecie, wystarczy mieć odpowiednio dużą bazę obserwujących. "Sąd najwyższy" Mety w swym raporcie obnaża moderację niezdolną do egzekwowania zasad platform i faworyzującą użytkowników VIP.

Alternatywa dla Twittera? To nie Mastodon, Hive ani Tumblr. Według pracowników Mety nowy Twitter powinien nazywać się Realtime, Real Reels lub Instant i być tekstowym klonem Instagrama. Albo lepiej, być wbudowany w Instagrama.

Wyniki wyszukiwarki Google na urządzeniach stacjonarnych nie będą już katalogowane w postaci stron. Zamiast tego otrzymamy spójny, płynny strumień haseł oraz odnośników, tak jak już od jakiegoś czasu ma to miejsce na urządzeniach mobilnych.

Pamiętam, jak któregoś dnia po szkole odkryliśmy z kolegami Akinatora. Wirtualny dżin, grając z nami w coś w stylu "czółka", odgadywał postaci, które mieliśmy na myśli. Byliśmy w szoku, że komputer jest w stanie domyślić się, o kogo nam chodzi. Prawdopodobnie robiło na nas to tak duże wrażenie, że nawet nie zastanawialiśmy się, do czego zdolna będzie sztuczna inteligencja za 20 lat. Umiejętności imponują, ale scenariusz rodem z filmów science-fiction raczej się nie spełni.

Hive, czyli jedno z miejsc, gdzie schronienie miały znaleźć sieroty po Twitterze, ma obecnie spore kłopoty. Twórcy aplikacji wyłączyli serwery, by w spokoju załatać poważne luki związane z bezpieczeństwem użytkowników. Awaria pozwala nam na żywo śledzić, jak wygląda walka Dawida z Goliatem.

Na polskie hity YouTube’a musimy jeszcze poczekać, ale właśnie poznaliśmy listę najlepszych filmów i twórców z najważniejszego rynku, czyli z USA. Jak zwykle nie brakuje niespodzianek.

Po licznych tweetach, w których Elon Musk oskarżał Apple o działanie przeciwko wolności słowa i stosowanie nieuczciwego i rzekomo tajnego podatku, nowy właściciel Twittera niespodziewanie spotkał się z Timem Cookiem. Jak się okazuje, wojna pomiędzy gigantami to jedynie "nieporozumienie", a Apple tak naprawdę nigdy nie chciał wycofać aplikacji Twittera z App Store. Jednak nad Twitterem nadal wiszą czarne chmury, bo Tim Cook nie jest jedyną osobą, z którą w środę rozmawiał Musk.

Do świąt już niespełna miesiąc, w związku z czym firmy świadczące usługi kurierskie przeżywają prawdziwe oblężenie. Liczni usługobiorcy wykorzystują możliwości paczkomatów i oprócz paczek, w skrytkach umieszczają niewielkie podarki dla kurierów. Gest szybko stał się trendem na TikToku i w Reelsach na Facebooku oraz Instagramie, jednocześnie dzieląc internautów.

Szeryf Twittera się rozkręca. Elon Musk, który na nocnym stoliku trzyma pistolet (ponoć nieprawdziwy), w mało kowbojskim stylu podgryza Apple. Według niego producent iPhone'ów nie akceptuje wolności słowa. Ten zwolennik mówienia wszystkiego, co ślina na język przyniesie, dziwnym trafem przymyka oko na liczne bany wręczane na Twitterze.

Elon Musk poinformował, że Apple przestał reklamować się na Twitterze. Miliarder postawił przy tym ekstremalnie dziwne pytanie.

Do widoku UFO na niebie pewnie już wielu przywykło. Obiekt dryfujący po wodzie to jednak już większa sensacja. Historia statku kosmicznego z Dąbrowy Górniczej śmiało mogłaby znaleźć się w odcinku "Nie do wiary". Niekoniecznie z powodu pozaziemskiej tajemnicy. Wręcz przeciwnie: mamy do czynienia z typowo ludzkim absurdem.

Discord posiada w sumie ponad 140 milionów użytkowników, a dziennie korzysta z niego prawie 200 tysięcy Polaków. Owiany wieloma tajemnicami i często nierozumiany komunikator, jest głównym sposobem komunikacji dla milionów graczy na świecie. W tym artykule wyjaśniamy, czym jest Discord i o co właściwie chodzi z serwerami Discorda.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa to specjalne narzędzie pozwalające zgłaszać wszelkie zdarzenia budzące w mieszkańcach niepokój. Może to być dziura w drodze, nagminnie przekraczający przepisy prędkości czy miejsca, w których zbierają się smakosze mocnych i niedrogich trunków. Okazuje się, że z mapy korzysta wielu Polaków. Popularność interpretować można różnie.

Parafia Łacina na Polance w Poznaniu stworzyła kościelną wersję Profilu Zaufanego. Tak jak niemal wszystkie urzędowe sprawy da się załatwić już przez internet, tak tam możliwe jest to również w przypadku sacrum.

Czy Hive będzie alternatywą dla Twittera? Tego nie wiemy, ale nie da się ukryć, że to działania Elona Muska sprawiają, że coraz więcej użytkowników rozgląda się za nowym miejscem w sieci. Hive łączy w sobie cechy kilku portali, co sprawia, że ta mieszanka jest naprawdę intrygująca.

Nie wszyscy użytkownicy mediów społecznościowych używają ich zgodnie z przeznaczeniem. Sprawę zdaje sobie z tego również Meta Platforms, które ogłosiło podjęcie kroków w celu uczynienia Facebooka i Instagrama bezpieczniejszymi miejscami dla nieletnich. Oznaczanie kont podejrzanych dorosłych i uniemożliwienie dostępu do prywatnych wiadomości to tylko kilka z nowości, które przygotował koncern.

Media społecznościowe w znanej nam formie umierają. Szczególnie działania Elona Muska muszą niepokoić, bo swoim zakupem Twittera przewrócił stolik i pokazał, czym kończą się rządy szalonych i nieprzewidywalnych miliarderów. Czy właśnie na taki internet jesteśmy skazani? Kiedy większość koncentruje się na końcu, rozglądam się za szansami na nowe. A tych nie brakuje.