Żołnierze NATO chcieli ćwiczyć na mrozie. Zabrakło zimy
Ćwiczenia w Norwegii miały pozwolić sprawdzić się w trudnych warunkach: niskiej temperaturze i śniegu. Tyle że żołnierze napotkali na ten sam problem, co turyści ruszający w góry.

10 tys. żołnierzy NATO miało trenować na zamarzniętych bagnach i mokradłach. Tyle że tych lód nie skuł lodem ze względu na panujące wyższe jak na tę porę roku temperatury. Nie było przepraw w mrozie i znoju, musiał wystarczyć zwykły poligon.
Już teraz odpowiedzialni za planowanie manewrów sugerują, że w przyszłości konieczne będzie przeniesienie ich w miejsca, gdzie śnieg i niskie temperatury jeszcze występują. To jednak spory problem, nie tylko dlatego, że takich lokacji jest coraz mniej. W końcu nawet najzimniejszy kontynent na Ziemi powoli się zazielenia. Na naszych oczach lodowce się kurczą, temperatury rosną, więc rośliny znajdują więcej okazji, aby przenieść się na Antarktydę.
Można się domyślać, że dotarcie do trudniejszego terenu, pozwalającego w końcu poćwiczyć w trudnych warunkach, będzie jeszcze bardziej skomplikowaną procedurą. Oto zaskakujący efekt zmian klimatu.
- Przewiduję, że w przyszłości trudniej będzie nam ćwiczyć manewry ciężkim sprzętem poza utwardzonymi drogami – mówił cytowany przez PAP chor. Morten Asbjornsen.
Więcej o biegunach zimna przeczytasz na Spider's Web:
„Skąd my to znamy” – mogą powiedzieć amatorzy białego szaleństwa. Taka rozrywka to coraz częściej luksus, bo w polskich górach śniegu jest jak na lekarstwo.
Mijająca zima była tak mało obfita w opady śniegu, że na Kasprowym Wierchu nawet raz nie odnotowało metrowej warstwy śniegu. IMGW komentując pomiary mówiło o niepokojącym ewenemencie.
- Pokrywy śnieżnej w Tatrach jest ponad dwukrotnie mniej niż zwykle o tej porze roku. Stabilny, kilkumiesięczny śnieg stanowi rezerwuar wody, która stopniowo przenika do potoków i gruntów, obecnie jednak śniegu jest bardzo mało, a poziom wód w górskich potokach jest wyjątkowo niski, co może niepokoić – powiedział PAP Paweł Parzuchowski, kierownik stacji IMGW w Zakopanem.