Kosmiczna walka powietrzna. Chińskie satelity ćwiczą manewry bojowe na orbicie
Chińskie satelity zaczęły zachowywać się w sposób, który budzi coraz większe obawy amerykańskich dowódców wojskowych. Zamiast spokojnie dryfować po orbicie, wykonują precyzyjne manewry, które do złudzenia przypominają taktykę powietrznych pojedynków samolotów myśliwskich. Eksperci ostrzegają: to już nie tylko rozwój technologii kosmicznych, ale realne przygotowania do przyszłych konfliktów w przestrzeni okołoziemskiej.

Generał Michael Guetlein, wiceszef operacji kosmicznych Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych (USSF), ujawnił we wtorek, że za pomocą komercyjnych systemów udało się zaobserwować chińskie satelity wykonujące skoordynowane manewry w niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).
Satelity w roli myśliwców
Pięć różnych obiektów – trzy satelity eksperymentalne Shiyan-24C oraz dwa inne o oznaczeniach Shijian-605 A i B – poruszało się względem siebie w precyzyjny sposób, wchodząc i wychodząc z formacji, niczym samoloty bojowe ćwiczące walkę powietrzną.
Amerykanie opisali zachowanie chińskich satelitów jako "dogfight". To określenie na manewrową walkę samolotów myśliwskich, kiedy walczą one na bliskiej odległości z użyciem działek pokładowych.
To, co widzieliśmy, to taktyka przypominająca dogfight. To nie są przypadkowe manewry. Oni testują taktykę, techniki i procedury do operacji kosmicznych, w których jeden satelita oddziałuje na drugi – powiedział Guetlein podczas konferencji McAleese Defense Programs w Waszyngtonie.
Obserwacje potwierdzają rosnące ambicje Chin w obszarze wojskowej dominacji kosmicznej. Systemy Shijian, które brały udział w tych operacjach, są podejrzewane o wykonywanie misji wywiadu sygnałowego (SIGINT), czyli zdolności przechwytywania i analizowania sygnałów elektronicznych.
Przewaga USA w kosmosie maleje
Jeszcze dekadę temu amerykańska dominacja w przestrzeni kosmicznej była niezagrożona. Dziś jednak przewaga technologiczna Stanów Zjednoczonych nad "bliskimi rywalami" (czytaj: Chinami i Rosją) zaczyna się zacierać. Guetlein otwarcie przyznał, że przewaga technologiczna USA, która kiedyś była „ogromna”, dziś dramatycznie maleje.
Środowisko całkowicie się zmieniło. Musimy zmienić sposób, w jaki patrzymy na kosmos, w przeciwnym razie ta luka w zakresie możliwości może się odwrócić i nie będzie już na naszą korzyść – podkreślił Guetlein.
Guetlein przedstawił również szereg innych zagrożeń na orbicie, którymi dysponują przeciwnicy USA. Wśród nich są statki-matki, które mogłyby wystrzelić broń antysatelitarną, satelity, które „śledzą” satelity USA, oraz satelity wyposażone w ramiona chwytające, które mogą holować innego satelitę lub przechwytywać go. Zwrócił również uwagę na rozwój przez Rosję broni jądrowej przeznaczonej do użytku w kosmosie.
Niestety, nasi obecni przeciwnicy są gotowi sprzeciwić się międzynarodowym normom, złamać tę dżentelmeńską umowę (chodzi o broń jądrową w kosmosie) i są gotowi zrobić to w bardzo niebezpieczny i nieprofesjonalny sposób – powiedział Guetlein.
Więcej o broni w kosmosie przeczytasz na Spider's Web:
- Tajemniczy rosyjski satelita, to tak naprawdę broń jądrowa. Takie byłyby skutki jej użycia
- Taktyczna broń jądrowa - co to jest, jaką ma moc i kto ją posiada?
- Starfish Prime: nuklearny test w kosmosie, który wyłączył elektryczność na Ziemi
- Chcieli bombardować z kosmosu cele na Ziemi. Nazwali tę broń rózgą boga
Co to oznacza dla przyszłości kosmosu?
To nie pierwszy sygnał, że konkurenci USA wprowadzają zaawansowane technologie w przestrzeni kosmicznej. W 2019 r. Rosja przeprowadziła testy satelity "matrioszki" – urządzenia, które wypuściło mniejszy statek zdolny do przeprowadzania manewrów w pobliżu amerykańskich satelitów.
Był to jednoznaczny sygnał, że Moskwa rozwija technologie pozwalające na inspekcję, sabotaż lub neutralizację wrogich systemów orbitalnych.
Manewry wykonywane przez chińskie satelity to kolejny etap w rosnącej rywalizacji o kontrolę nad przestrzenią okołoziemską. Do tej pory operacje wojskowe w kosmosie ograniczały się głównie do zakłócania sygnałów satelitarnych lub testowania broni antysatelitarnej (ASAT).
Jednakże ostatnie ćwiczenia sugerują, że Chiny rozwijają zdolności do aktywnego przechwytywania i potencjalnie eliminowania wrogich satelitów w czasie rzeczywistym.
Przez lata przestrzeń kosmiczna była uważana za domenę naukową i cywilizacyjną. Jednak coraz bardziej zaawansowane technologie sprawiają, że staje się kolejnym polem walki o globalną dominację. Chiny jasno pokazują, że nie zamierzają pozostawać w tyle, a ich zdolności wojskowe w kosmosie mogą w przyszłości stać się realnym zagrożeniem dla globalnego bezpieczeństwa.
Czy USA i ich sojusznicy znajdą sposób na utrzymanie przewagi w przestrzeni okołoziemskiej? Rywalizacja w kosmosie dopiero się rozpoczyna, a przyszłość konfliktów może rozgrywać się znacznie wyżej, niż dotąd przewidywaliśmy.