REKLAMA

Najambitniejszy test SpaceX w dziejach. To będzie klucz do podróży na Księżyc i Marsa

Wkrótce będziemy świadkiem jednej z najważniejszych misji w historii lotów w kosmos. Podczas śmiałego testu NASA sprawdzi na orbicie możliwość tankowania rakiet SpaceX. To pierwszy krok w kierunku Księżyca i Marsa.

Najambitniejszy test SpaceX w dziejach. To będzie klucz do podróży na Księżyc i Marsa
REKLAMA

SpaceX i NASA kolejny raz łączą siły, aby zapisać się na kartach historii kosmicznej eksploracji. Kent Chojnacki, zastępca kierownika programu Human Landing System NASA, w wywiadzie dla Spaceflight Now ujawnił, że kluczowy test rakiety Starship odbędzie się już w marcu 2025 r. Czego możemy się spodziewać?

REKLAMA

Stacja paliw na orbicie

Test tankowania w locie (in-flight propellant test) to nic innego jak sprawdzenie możliwości tankowania rakiety Starship w trakcie jej lotu na orbicie. Takie rozwiązanie jest przełomowe, ponieważ otwiera zupełnie nowe możliwości transportu w kosmosie.

Do tej pory wszystkie misje kosmiczne były uzależnione od jednorazowego zatankowania rakiety na Ziemi, co wprowadzało wiele ograniczeń. W przypadku Starshipa SpaceX chce udowodnić, że ich pojazd może być tankowany już po osiągnięciu orbity – a to oznacza dłuższe loty, większy zasięg i możliwość przewożenia większej ilości ładunków, w tym także ludzi.

Dlaczego to tak ważne dla NASA? Misje Artemis zakładają powrót człowieka na Księżyc i dalsze eksplorowanie kosmosu. Dzięki Starshipowi tankowanemu na orbicie NASA może zmniejszyć koszty i ryzyko, jakie wiążą się z wielokrotnymi startami. Jeden Starship, zatankowany w kosmosie, będzie w stanie przetransportować ludzi i sprzęt na Księżyc, bez potrzeby kolejnych skomplikowanych operacji na Ziemi.

Więcej o Starship i programie Artemis przeczytasz na Spider's Web:

Powrót na Ksieżyc

SpaceX podpisał w 2020 r. kontrakt z NASA na korzystanie z tankowców Starship do transferu paliwa na orbicie. Nadchodzący test będzie kluczowy. Dwa Starshipy zostaną wystrzelone na niską orbitę okołoziemską w odstępie około trzech do czterech tygodni. Następnie statki kosmiczne spotkają się i zadokują na orbicie, a jeden przetransportuje paliwo do drugiego. Po demonstracji dwa Starshipy odłączą się od siebie i zejdą z orbity.

Kiedy już to zrobisz, naprawdę otworzysz sobie możliwość przemieszczania ogromnych ilości ładunku poza sferę Ziemi

– powiedział Chojnacki podczas wywiadu.

Tankowanie na orbicie jest jednym z etapów programu NASA - Artemis, czyli powrotu człowieka na Księżyc. Bez tankowania w kosmosie nie uda się zrealizować misji. Misje Artemis 3 i Artemis 4, obecnie zaplanowane odpowiednio na 2026 i 2028 r.

W ramach misji Artemis 3 SpaceX ma wystrzelić nawet 16 statków kosmicznych Starship z paliwem pędnym. Każdy ze statków kosmicznych będzie przewoził od 100 do 150 t ciekłego tlenu i ciekłego metanu i zadokuje przy większym zbiorniku paliwa.

REKLAMA

Następnie orbitujący zbiornik połączy się ze statkiem kosmicznym Human Landing System Starship, napełniając jego zbiorniki paliwa o pojemności 1200 ton. Po zatankowaniu lądownik Starship będzie kontynuował podróż w kierunku Księżyca.

Test orbitalny to moment prawdy, w którym statek Starship zostanie poddany ekstremalnym warunkom kosmosu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy świadkami narodzin nowego środka transportu kosmicznego, który otworzy drogę do kolonizacji Księżyca, a w przyszłości może być kluczem do podróży na Marsa.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA