Widziałem przyszłość high-endowej telewizji. O tym będziecie marzyć w przyszłym roku
To niemal z całą pewnością będzie sztandarowy telewizor TCL w 2025 r. Nazywa się X11H, ale jest całkiem prawdopodobne, że w Polsce będzie sprzedawany jako X965. Ma 14 112 stref wygaszania i 6500 nitów szczytowej jasności, wedle deklaracji producenta. Nie, to nie literówka.
TCL X11H (lub zapewne X965, choć tego przedstawiciel firmy nie chciał potwierdzić) miał się pojawić jeszcze w tym roku. Niestety, bliżej nieznane wyzwania produkcyjne zmusiły firmę do przesunięcia premiery na 2025 r. - tym niemniej samo urządzenie prezentuje już teraz. Nic dziwnego, bo jest się czym chwalić.
Czytaj też:
TCL X11H. Telewizor Mini LED, a kontrast jak z matrycy OLED
85-calowa wersja tego telewizora jest wyposażona w aż 10 386 stref wygaszania, zaś 98-calowa w aż 14 112. Dla porównania - bieżący sztandarowiec TCL-a ma owych stref 5184. Należy przy tym zauważyć, że sama liczba stref to nie wszystko, bo ważna jest również precyzja w ich sterowaniu. Tak gigantyczna liczba jednak z pewnością pomaga: obraz wydaje się być w zasadzie w kwestii czerni, kontrastu i poświat nieodróżnialny od takiego z matrycy OLED. A TCL przy tym deklaruje 6500 nitów szczytowej jasności. Na dziś ten odbiornik zdaje się nie mieć konkurencji w swoim segmencie.
Reszta podzespołów tego odbiornika jest już mniej ekscytująca, choć niezmiennie topowa. X11H wykorzystuje matrycę VA (144 Hz przy 4K, 240 Hz przy Full HD). Obsługuje standardy i formaty VRR, HDR10+ i Dolby Vision IQ. Ma też dość imponujący system dźwiękowy od Bang & Olufsen w systemie 6.2.2, oczywiście zgodne z Dolby Atmos. Telewizorem, bez niespodzianek, zarządza Google TV.
X11H (X965?) pojawi się tylko w dwóch rozmiarach: 85- i 98-calowym. Można się spodziewać, że cena będzie zaporowa. Data premiery, poza przyszłym rokiem, pozostaje nieznana.