REKLAMA

Nowa plaga. Złodzieje wzięli na cel automaty paczkowe  

Siłą, ale i podstępem – tak wykradane są przedmioty z automatów paczkowych. Złodzieje działają pod osłoną nocy, ale czasami są bardziej bezpośredni i potrafią ogołocić skrytkę w świetle dnia. Wystarczy chwila nieuwagi.

Nowa plaga. Złodzieje wzięli na cel automaty paczkowe  
REKLAMA

O kradzieży dwóch paczkomatów w Lublinie poinformowano na jednej z osiedlowych grup. Do włamania miało też dojść w sąsiednim Świdniku, więc niewykluczone, że było to dzieło jednej grupy złodziei. Poprosiliśmy inPost o potwierdzenie, czy takie zdarzenie miało miejsce – a jeśli tak, to jak firma chroni się przed włamaniami – ale nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.

REKLAMA

Niestety ataki na automaty paczkowe stają się nową plagą

Komenda Powiatowa Policji w Iławie informowała o złodziejach, którzy w kwietniu 2024 r. dokonywali włamań do automatów. Sprawcy „przy użyciu nieustalonego narzędzia podważyli drzwiczki skrytek i wyjmowali z nich paczki”. Zakapturzeni mężczyźni działali szybko, ale służby i tak wpadły na ich trop.

Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadków. Zabezpieczyli monitoring, na miejscu zdarzenia wykonali oględziny, a także sporządzili dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli ślady. W trakcie prowadzonego dochodzenia gromadzili i weryfikowali wszelkie informacje dotyczące tej kradzieży z włamaniem, ale również wnikliwie analizowali podobne zdarzenia, typowali osoby, które mogły mieć związek z tym przestępstwem. Skrupulatna praca, determinacja, oraz szeroko zakrojone działania operacyjne policjantów doprowadziły do ustalenia personaliów podejrzanych

– informowała policja.

Do włamań do automatów paczkowych dochodziło m.in. w Zagórzu Śląskim, Chąśnie czy Trójmieście. W Gdyni przestępcy otworzyli ponad 50 skrytek i ukradli zawartość. Kilka miesięcy później, w maju, złodzieje dostali się do 34 szuflad. Wcześniej zamazali panele z oświetleniem i kamery monitoringu.

Jeszcze inaczej działali „sprytni” bracia. Jak opisywał epoznan.pl 17 i 15-latek zamówili 10 iPhone’ów 13 Pro z płatnością przy odbiorze przy paczkomacie. Obserwowali maszynę i wiedzieli, do których skrytek wkłada zamówienie kurier. W nocy udali się na miejsce mając kominiarki na głowie. Kamerę zaś zakryli… workiem i rękawiczką. Łomem wyłamali drzwiczki i wyciągnęli telefony, które następnie wystawili na sprzedaż na portalu aukcyjnym.

Gdy zgłosił się klient pojechali do Wrocławia, gdzie sfinalizowali transakcję sprzedając nieznanemu mężczyźnie 7 telefonów za kwotę 25900 zł. Część pieniędzy wydali na jedzenie oraz zakupy. Podczas przeszukania policjanci odzyskali 3 telefony, zabezpieczyli pieniądze w kwocie 18300 zł oraz przedmioty, które zakupili za pieniądze uzyskane z przestępstwa

– informowała policja z Rawicza.

Bez sprzętu i w biały dzień

Nie tylko siłą skrytki są plądrowane. Jedna z mieszkanek warszawskiego Ursynowa opisywała, jak w trakcie odbierania przesyłki „jakaś pani podeszła i wyjęła paczkę ze skrytki, która się otworzyła i sobie ją wzięła”. Kobieta przyznała, że sama otworzyła zdalnie szufladę. Wprawdzie mogła to być pomyłka, ale niektórzy zwracali uwagę, że właśnie w ten sposób złodzieje już wcześniej kradli paczki w okresie przedświątecznym. Kolejka, wszyscy zabiegani, chwila nieuwagi, ktoś wyciąga przedmiot i udaje, że to jego.

REKLAMA

Na „nocne” akcje przestępców zwykli użytkownicy automatów paczkowych nie mają wpływu. Warto jednak pamiętać o innych metodach przestępców i na wszelki wypadek z uwagą sprawdzać, w której skrytce znajduje się nasza paczka i uważać, by w tym samym czasie ktoś nie próbował jej przechwycić.

Zdjęcie główne: Grand Warszawski / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA