Apple zaskoczył posiadaczy iPhone'ów 12. Spędzą mniej czasu przy ładowarce
Gdy większość producentów po 4 latach zapomina o istnieniu swoich urządzeń, Apple dodaje im nowe funkcje. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie mogło być tak od początku?
iPhone 12 zadebiutował w 2020 r. Z punktu widzenia technologii to szmat czasu, ale z punktu widzenia Apple to ledwie chwila, więc urządzenie jest ciągle wspierane i otrzymuje najnowsze aktualizacje. Wszyscy myśleli, że ograniczają się już wyłącznie do zwykłych usprawnień oprogramowania, a tymczasem firma z Cupertino postanowiła sprawić wszystkim niespodziankę i dodała do iPhone'a 12 sporą nowość. Tym samym jego atrakcyjność nadal jest na wysokim poziomie.
Więcej o Apple przeczytasz w:
iPhone 12 będzie ładował się dwa razy szybciej bezprzewodowo
O ile używacie ładowarek innych niż MagSafe. Do tej pory iPhone 12 wspierał ładowanie bezprzewodowe z mocą do 15 W wyłącznie dla ładowarek zgodnych MagSafe. Wszystkie inne ładowały smartfon z mocą do 7,5 W, czyli słabo. iPhone 12 obsługiwał standard ładowania bezprzewodowego Qi. Wraz z najnowszą aktualizacją systemu iOS 17.4 Apple po cichu wprowadził obsługę znacznie szybszego standardu Qi2, a wraz z nim obsługę ładowania z mocą do 15 W dla ładowarek innych niż MagSafe. Podobna aktualizacja rok temu trafiła do iPhone'a 13 i 14, ale 12, który jako pierwszy wprowadził obsługę MagSafe, do tej pory był pomijany. Tym samym użytkownicy iPhone'a 12 nie są już skazani na oryginalne akcesoria Apple, mogą kupić znacznie tańsze ładowarki bezprzewodowe innych firm.
Co ciekawe - Apple w żadnym miejscu nie chwali się tym, że dodał nowe możliwości do iPhone'a 12, a wyszło to podczas zwykłych testów przeprowadzonych przez portal Macworld. Cóż, każdy lubi dostawać niespodzianki, nawet użytkownicy Apple.