Wyszukiwarka Google zadaje Polakom ważne pytanie. Musisz zdecydować
Nieco później niż choćby Facebook, ale w końcu także Google stosuje się do unijnych przepisów. Co to oznacza dla użytkowników?
„Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej Google musi uzyskać twoją zgodę, jeśli chcesz łączyć te usługi” – pisze gigant w komunikacie skierowanym do użytkowników wyszukiwarki. Teraz to od nas zależy, czy dane będą krążyły pomiędzy serwisami Google’a (lub innych wielkich firm). Wcześniej dla właścicieli serwisów było oczywiste, że tak jest lepiej, aż w końcu Unia stanęła po stronie użytkowników.
Google tłumaczy, że połączone usługi mogą udostępniać dane sobie nawzajem, aby „łączyć dane w celu personalizacji treści i reklam”, rozwijać usługi czy w końcu mierzyć i ulepszać wyświetlanie reklam. Google zaznacza, że łączenie informacji nie oznacza, że udostępnione zostaną innym firmom.
Gigant podkreśla również, że nawet jeśli usługi nie będą połączone, to udostępnianie pewnych danych nadal będzie przebiegać, aby „zapobiegać oszustwom i nadużyciom, skutecznie pomagać w wykonywaniu zadań oraz realizować inne cele”.
Google podaje przykład Google Play. Podczas zakupu w cyfrowym sklepie „usługi Google Play i płatności Google udostępnią sobie nawzajem związane z nim informacje, aby umożliwić jego sfinalizowanie”.
Inne cele to ochrona przed spamem i przestrzeganie prawa.
Użytkownik może wybrać usługi Google’a, które chce połączyć
Można więc zgodzić się np. na wyszukiwarkę oraz YouTube’a, ale już nie zaznaczać usług reklamowych czy zakupów.
Jeśli na przykład w danej usłudze masz włączoną personalizację, ale usługa nie jest połączona, wyświetlane w niej treści i reklamy będą personalizowane na podstawie danych zebranych tylko przez nią
– dodaje gigant.
Ustawienia można zmienić w każdej chwili na koncie Google
Nie trzeba podejmować decyzji od razu – można włączyć przypomnienie za 3 dni, a przez ten czas zastanowić się, co chcemy połączyć i czy w ogóle.
Brak zgody na łączenie usług może odbić się na wygodzie – np. wcześniej Google tłumaczył, że jeśli wyszukiwarka, YouTube i Chrome nie są połączone, to rekomendacje takie jak "Co obejrzeć" czy informacje na kartach Discover mogą być mniej spersonalizowane. Coś za coś – zamiast tego otrzymujemy gwarancję, że nasze dane nie krążą bez naszej wiedzy.
Więcej o zmianach zapoczątkowanych przez Unię Europejską przeczytasz na Spider's Web:
Zdjęcie główne: PixieMe / Shutterstock