Gigant wycofuje swój sztandarowy produkt. Prosi klientów o zwrot
Firma-matka Snapchata, Snap, stara się przynieść rewolucję w świecie robienia zdjęć i filmów. Problem w tym, że jeden z ich największych produktów, dron Pixy, jest podwójną porażką. Najpierw Snap porzucił projekt po kilku miesiącach od startu. A teraz firma musi zwrócić za niego pieniądze, bo dron stał się niebezpieczny dla użytkowników.
Jeżeli myślisz, że Snapchat jedynie zajmuje się rozwijaniem aplikacji do wysyłania nudnych zdjęć, chwalenia się imprezami czy komunikacji ze znajomymi - to trochę się mylisz. Firma od lat stara się stworzyć produkt, który doprowadzi do rewolucji w robieniu sobie i innym zdjęć.
Okulary Spectacles miały być przełomem, a stały się pośmiewiskiem. W 2021 roku Snap ogłosił ich nową wersję z AR, ale od tego czasu nie słyszeliśmy za bardzo o tym projekcie. Inny produkt, Pixy, zapowiadał się genialnie. Ale to jego definitywny koniec na rynku.
Snap miał drona. Takiego mądrego
Pixy był kieszonkowym dronem firmy Snapchat, stworzonym do łatwego tworzenia selfie i krótkich filmów z lotu ptaka. Ważył zaledwie 101 gramów, oferował kamerę 12 MP i intuicyjne sterowanie. Nie wymagał kontrolera, a podążał za użytkownikiem lub krążył wokół niego. Dron był dostępny w Stanach Zjednoczonych i we Francji za około 1000 złotych. Pixy był chwalony za łatwość obsługi i kompaktową konstrukcję, ale krytykowano krótki czas lotu i brak możliwości przejęcia nad nim kontroli.
@ijustine Snapchat just launched Pixy their flying camera! What do you guys think of this?! #fyp #drone #techtok
♬ As It Was - Harry Styles
Jednak w połowie 2022 roku, zaledwie po czterech miesiącach od startu sprzedaży, Snap zaprzestał jego rozwoju ze względu na słabe wyniki sprzedaży i zmiany strategiczne. Dron był sprzedawany na stronie firmy jeszcze przez dłuższy czas po końcu rozwoju. Teraz dowiedzieliśmy się, że nawet jeżeli w jakiś sposób dorwałeś Pixy, to musisz się z nim pożegnać.
Przeczytaj więcej o nowych technologiach na Spider's Web:
A zamiast drona, jest zagrożenie pożarowe
Snap i Amerykańska Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC) ogłosili wycofanie z rynku drona Pixy ze względu na zagrożenie pożarowe. CPSC otrzymała zgłoszenia przegrzewania się i wybrzuszania baterii, co skutkowało co najmniej jednym incydentem pożaru baterii i jednym urazem. W sumie wyprodukowano mniej niż 71 tys. urządzeń - co jest nieco słabym wynikiem. Okulary Snapa sprzedały się w przeszło dwukrotnie większej liczbie sztuk, a służyły one jedynie do nagrywania obrazu z naszego punktu widzenia.
Właścicielom zaleca się zaprzestanie korzystania z drona i ładowania akumulatora. W ramach wycofania oferowany jest zwrot kosztów od 740 do 1000 złotych za drona, od 160 do 200 złotych za dodatkowy zestaw ładowarki i baterii oraz od 64 do 80 złotych za dodatkowe baterie. Uprawnieni do rekompensaty są ci, którzy zakupili drona od Snapa, Amazona lub otrzymali go w prezencie. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie wsparcia Pixy.