Realme 12 Pro i 12 Pro+ oficjalnie. Ładnie, dobrze, a czy będzie tanio?
Realme odsłoniło dzisiaj dwa modele z najnowszej serii 12 - Pro i Pro+. Dzielą wspólny design, ale ich podzespoły należą do dwóch różnych światów. Czy będą hitem?
Lubię smartfony Realme, bo oferują całkiem niezłe podzespoły w dobrej cenie, ciekawy design oraz całkiem przyjemną nakładkę. Niestety ich najfajniejszy telefon, który powstał we współpracy z Coca-Colą ominął oficjalną dystrybucję, ale sam miałem okazję go przetestować. Może nie był najszybszym smartfonem pod słońcem, ale zdecydowanie był jakiś. Podobnie było z ubiegłoroczną serią 11, która okazała się przyjemnymi średniakami. W tym roku debiutuje nowa iteracja, która czerpie garściami z designu poprzednika, ale jednocześnie od razu widać postęp.
Więcej o smartfonach Realme przeczytacie w:
Realme 12 Pro wygląda pięknie
To zasługa skórzanych pleców i złotego pierścienia wokół wyspy aparatów i ozdobnego szwu przez cały środek smartfona. Zdecydowanie można powiedzieć, że wyróżnia się z tłumu. Ekran to 10-bitowy 6,7-calowy panel OLED z rozdzielczością 2412 x 1080 pikseli, częstotliwością odświeżania 120 Hz i jasnością szczytową 950 nitów. Procesor to Snapdragon 6 Gen 1. Smartfon występuje z 8 GB RAM oraz 128/256 GB pamięci na dane.
Z tyłu znajduje się zestaw trzech aparatów, w skład którego wchodzą: aparat główny 50 Mpix (Sony IMX882), drugi aparat 32 Mpix (Sony IM709) z optyczną stabilizacją obrazu oraz obiektywem tele 2x, a zestaw uzupełnia 8-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym. Z przodu znajduje się kamera do selfie 16 Mpix.
Smartfon oferuje ponadto głośniki stereo wspierające Dolby Atmos, akumulator o pojemności 5000 mAh, który obsługuje ładowanie z mocą do 67 W.
Realme 12 Pro+ jest o wiele mocniejszy
Design jest taki sam, ale za to środek telefonu to zupełnie inna sprawa. Procesor to Snapdragon 7s Gen 2. Smartfon występuje w wersjach 8/128 GB, 8/256 GB i 12/256 GB. Ekran jest taki sam jak w tańszej odmianie, ale za to zmienia się zestaw aparatów. Główny ma 50 Mpix (Sony IMX890) i jasność f/1.8, drugi natomiast ma rozdzielczość 64 Mpix (OmniVision OV64B) i sparowany jest z obiektywem peryskopowym z trzykrotnym zoomem optycznym. Tej klasy obiektyw w tym segmencie cenowym, to duże zaskoczenie. Zestaw uzupełnia aparat 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym. Z przodu kamera do selfie ma 32 Mpix.
Zapowiadają się ciekawe urządzenia, ale o wszystkim i tak na końcu zadecyduje cena.
