Zwiastun GTA 6 już jest! Cudo, dostałem co chciałem
Rockstar Games opublikował zwiastun Grand Theft Auto 6 na kilkanaście godzin przed zapowiedzianym terminem. Chociaż materiał nie pokazuje rozgrywki, jest cudowny. Dostałem wszystko, na co liczyłem.
W nocy z 4 na 5 grudnia do sieci wyciekł pełen zwiastun Grand Theft Auto 6. Postawiona w trudnej sytuacji, ekipa Rockstar Games odpowiedziała na sytuację w najlepszy możliwy sposób: zamiast udawać, że nic się nie dzieje, opublikowała materiał w jakości 4K na oficjalnych kanałach, kilkanaście godzin przed deklarowaną premierą.
Dzięki temu każdy z nas może obejrzeć pierwszy zwiastun GTA 6 do porannej kawki:
GTA 6 na pierwszym zwiastunie jest wszystkim, czego potrzebowałem.
Dzień przed premierą wideo trzymałem kciuki za to, by na końcu zwiastuna nie pojawiła się informacja o PS4 oraz XONE jako platformach docelowych. Chciałem, by Rockstar Games w całości skupiło się na aktualnych sprzętach, dzięki czemu nowe GTA mogłoby przesunąć zastane granice dla gier z otartym światem. Nie tyle granice grafiki, co głębi: marzy mi się więcej budynków do których można wejść, więcej wzorców zachowań postaci, gęstsze zagospodarowanie terenów, nawet kosztem przestrzeni.
Pierwszy zwiastun GTA 6 dokładnie to dowozi. Na materiale promocyjnym twórcy starali się uchwycić przede wszystkim niesamowity klimat, budowany przy pomocy skondensowanego środowiska pełnego zróżnicowanych postaci, zachowań oraz sytuacji. Od twerkowania na dachu samochodu, po aligatora wchodzącego do sklepu.
Grand Theft Auto 6 na pierwszym zwiastunie wygląda jak wielka biba i ja to kupuję. Przerost formy nad treścią. Parcie na szkło. Imprezy, używki i zabawa jakby miało nie być jutra. Sceny kontrastują z bezdomnymi na chodnikach przy luksusowych samochodach, napadami na drobne monopolowe oraz wszechobecną przemocą. Rockstar ponownie kapitalnie przejaskrawia Stany Zjednoczone, przez co już nie mogę się doczekać, by odpalić GTA 6.
Premiera? Dopiero w 2025 roku. No i bardzo, bardzo dobrze.
Z debiutem planowanym na 2025 rok, premiera gry na PS4 oraz XONE wydaje się bardzo mało prawdopodobna. Trzymanie kciuków więc się opłaciło. Rockstar Games wciąż ma sporo czasu na dopieszczanie tytułu, który znajduje się głęboko w drugiej połowie cyklu produkcyjnego. Firma doskonale wie, że nie musi się spieszyć, bo od czasu ważniejsza jest jakość. Tylko jeśli będzie na odpowiednim poziomie, Rockstar zarobi krocie na GTA Online, jak to ma aktualnie miejsce.
PS też wpadł wam w ucho kawałek ze zwiastuna? Proszę bardzo, tutaj pełniak.