Tak prezentuje się Nothing Phone (2). Fantastyczna cena na start
Nothing wreszcie wypuścił swojego najnowszego smartfona. Mowa o Nothing Phone (2), który oferuje jeszcze potężniejszą specyfikację niż poprzedni model, a przy tym został wyceniony na naprawdę świetną kwotę.
Po wielu miesiącach plotek i nieoficjalnych doniesień firma Carla Peia wydała na świat już kolejne urządzenie. To drugi smartfon w portfolio producenta, który pod wieloma względami przypomina Apple iPhone'a. Teraz jeszcze bardziej przybliżył się do wyższej półki cenowej - nie jest już to mocny średniak, a prawie sztandarowiec. Wystarczy spojrzeć na jego specyfikację.
Tak się prezentuje Nothing Phone (2). Specyfikacja jest świetna
Tak jak oczekiwaliśmy, Nothing Phone (2) to praktycznie sztandarowy smartfon, ponieważ jego sercem jest zeszłoroczny procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 wykonany przez TSMC. Co prawda jest to słabsza jednostka niż przykładowo tegoroczny Snapdragon 8 Gen 2, ale wciąż mówimy o układzie, który jest w stanie zapewnić świetną wydajność na lata.
Procesor jest wspierany 8 lub 12 GB pamięci operacyjnej LPDDR5, a użytkownik w zależności od wersji ma do dyspozycji 128, 256 bądź 512 GB wbudowanej przestrzeni na pliki UFS 3.1.
Ale to nie koniec zmian - producent wyposażył Nothing Phone (2) w 6,7-calowy wyświetlacz LTPO OLED o zmiennej częstotliwości odświeżania 1-120 Hz, pracujący w rozdzielczości 2412 × 1080 pikseli (w Phone (1) był 6,55" panel ze stałymi 60 lub 120 Hz). Ekran może pochwalić się wsparciem HDR10+ oraz jasnością szczytową 1600 nitów.
W kwestii aparatów na papierze również jest bardzo dobrze - główny obiektyw bazuje na matrycy Sony IMX890 o rozdzielczości 50 Mpix (znanej chociażby z OnePlusa 11), a drugi moduł to ultraszeroki kąt o widzeniu 114° na matrycy 50 Mpix Samsung JN1. Z przodu natomiast mamy pojedynczy moduł 32 Mpix Sony IMX615 umiejscowiony pośrodku, nie po lewej stronie.
Nothing Phone (2) ma do dyspozycji akumulator 4700 mAh ze wsparciem przewodowego ładowania 45 W. Jest też bezprzewodowe 15 W i bezprzewodowe zwrotne 5 W, niestety w zestawie nie uświadczymy ładowarki. Smartfon może pochwalić się łącznością Bluetooth 5.3, WiFi 6, dwoma głośnikami w konfiguracji stereo oraz standardem IP54, czy obsługą dual SIM (nie ma eSIM). Całość działa na Androidzie 13 z nakładką Nothing OS 2.0.
Smartfon wygląda jak poprzednik, ale to jego wyróżnik
Phone (2) wygląda niemalże tak jak pierwszy model - główną różnicą jest zastosowanie szkła 2,5D na tylnym panelu, lekka zmiana w układzie interfejsu Glyphs (czyli tych światełek na tyle) oraz wrzucenie obiektywu selfie na środek ekranu. Smartfon wciąż cieszy oko - jest z pewnością czymś innym, chociaż nie robi takiego efektu "wow" jak poprzednik.
Mimo dużych zmian w specyfikacji - poprzednik miał średniopółkowego Snapdragona 778G, tu jest sztandarowa jednostka z ubiegłego roku - producent nie zdecydował się na ogromne podwyżki. Fakt, sprzęt jest droższy, ale oferuje naprawdę dużo w swojej cenie. Ceny wyglądają tak:
- Nothing Phone (2) 8/128 GB - 2990 zł (tylko czarna wersja),
- Nothing Phone (2) 12/256 GB - 3290 zł,
- Nothing Phone (2) 12/512 GB - 3790 zł.
Co więcej, kupując sprzęt w przedsprzedaży na oficjalnej stronie Nothing, zyskamy darmowy prezent. Nie jesteśmy pewni, co to może być, ale zakładam, że to po prostu słuchawki Nothing Ear (stick) lub Ear (2).