REKLAMA

Odzyskała luksusowe auto dzięki AirTagowi. Taka inwestycja może się szybko opłacić

Co sądzicie: czy wydatek 189 złotych może was uratować? Na przykładzie historii z Szkocji - najpewniej tak. AirTag pozwolił policji na odnalezienie skradzionego Range Rovera.

Pomagają namierzyć zgubiony bagaż
REKLAMA

AirTag od Apple to jedna z najciekawszych nowości firmy z Cupertino od wielu lat. To małe i stosunkowo tanie akcesorium, które pozwala śledzić i odnajdywać rzeczy bliskie naszemu sercu.

REKLAMA

Dzięki temu malutkiemu gadżetowi nigdy więcej nie zgubimy portfela, kluczy czy nawet psa - z odpowiednim uchwytem dla czworonogów. Dzięki iPhone'om, a zwłaszcza nowszym generacjom, odnalezienie zagubionej rzeczy w aplikacji "Find My" to już pestka.

Apple AirTag pomógł odnaleźć skradzione rzeczy

Niektórzy z was już pewnie słyszeli o AirTagu używanym do odnajdywania psów lub portfeli. Ale czy wiecie, że ten może pomóc również w odnalezieniu skradzionego samochodu? Według relacji portalu "Daily Record", 32-letni Daniel Kerr okradł dom w Bellshill. Jego łupem padły m.in. designerska torba do przewijania niemowląt od Gucci, torebka właścicielki domu, inne akcesoria oraz Range Rover.

Kerr został schwytany, gdy chwalił się swoim znajomym nowym samochodem i łupami. Ale jak policja go namierzyła? Dzięki lokalizatorowi od Apple, który znajdował się w portfelu.

"Apple AirTag doprowadził policję do mieszkania AirBnb, gdzie pracownik okolicznej budowy, Daniel Kerr, chwalił się pojazdem przed kolegami. Odzyskano również torbę do przewijania niemowląt Gucci o wartości 1200 funtów i inne designerskie akcesoria, w tym torebkę [w której znajdował się AirTag ~ dop. red.]" - przekazała Rebecca Clark, prokuratorka cytowana przez "Daily Record".

Innymi słowy, AirTag za 189,99 zł pomógł odzyskać samochód o wartości ponad 200 tys. złotych. Czy nie warto zainwestować w taki gadżet i umieścić go w swoim samochodzie, tak na wszelki wypadek?

AirTag to idealny produkt? Nie tak szybko

Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy AirTag ratuje skórę użytkownikom. W internecie można znaleźć mnóstwo historii, w których ten pomógł właścicielom odnaleźć zagubione przedmioty czy nawet właśnie samochody:

REKLAMA

Takie gadżety mogą również służyć do śledzenia narkotyków i rozbijania sieci dilerów. Nie, na serio - amerykańskie służby wykorzystały AirTaga do wytropienia kryjówki osób zajmujących się handlem nielegalnymi substancjami.

Warto jednak pamiętać, że istnieje druga strona medalu, ponieważ AirTagi mogą być również używane do śledzenia ludzi, o czym Piotr pisał w 2021 roku. Firma Tima Cooka stara się jednak informować o tym fakcie. Wydała nawet specjalną aplikację na Androida dla osób nieposiadających sprzętu z iOS-em, która ma za zadanie wykryć, czy w pobliżu nie ma przypadkiem śledzącego nas lokalizatora.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA