Fakap stulecia. Miliony numerów telefonów Polaków w rękach spamerów. Wyciek danych z Whatsapp
Hakerzy ukradli bazę danych zawierającą niemal pół miliarda numerów telefonicznych z całego świata, jakie były wykorzystane do rejestracji w usłudze WhatsApp. Podobno aż 2,6 mln numerów pochodzi z Polski.
16 listopada anonimowy haker (bądź grupa hakerów) umieścił ogłoszenie, że jest w posiadaniu bazy danych numerów telefonów, w której znajduje się niemal 500 mln wpisów. Numery te, jak twierdzi złodziej, należą do użytkowników WhatsAppa.
Czytaj też:
Ogłoszenie zostało umieszczone na znanym hakerskim forum, a informacje z bazy danych, jak zapewnia sprawca, są aktualne i nie starsze niż z 2022 r. Stanowią ponoć 25 proc. wszystkich numerów użytkowników WhatsAppa. Do sprawców zgłosiła się redakcja Cybernews z żądaniem weryfikacji autentyczności ogłoszenia. W odpowiedzi otrzymała próbkę 1097 numerów z Wielkiej Brytanii i 817 ze Stanów Zjednoczonych - wszystkie autentyczne.
WhatsApp - wielki wyciek numerów. To oznaczać może zalew spamem.
Nie jest jasne w jaki sposób włamywacz wszedł w posiadanie tak dużej bazy danych. Na dziś nadal trudno ocenić, czy jego deklaracje są autentyczne, mimo zapewnionej próbki. Do momentu publikacji tego artykułu firma Meta - właściciel WhatsAppa - nie potwierdza autentyczności tego ogłoszenia. Jest jednak możliwość, że jest prawdziwe. Co to oznacza? Do czego komuś baza aktywnych numerów telefonów?
Takie bazy najczęściej trafiają do spamerów trudniących się nielegalną reklamą. Niestety to może oznaczać, że posiadacze owych numerów trafią na listę wszelakich botów rozsyłających SMS-y reklamowe, SMS-y phishingowe oraz nawiązujących automatyczne połączenia głosowe celem sprzedania jakiejś usługi lub oszukania w jakiś sposób odbiorcy. Należy się wystrzegać tego rodzaju anonimowych ogłoszeń i ofert i traktować wszystkie jako potencjalną próbę oszustwa.