REKLAMA

Zdjęcie dnia. Nad Charkowem rozbłysły gwiazdy. Takiego widoku nie było w mieście od dawna

Uważaj na to, czego sobie życzysz - mówi niejedno porzekadło. Ukraiński fotograf Pawło Pachomienko przekonał się, że z marzeniami może być różnie. Jak przyznaje, od zawsze chciał sfotografować czyste, gwiaździste niebo nad jednym z ukraińskich miast. Udało się, ale nie dzięki wielkiej awarii prądu, a przez wojnę z Rosją.

charków
REKLAMA

Zanieczyszczenie światłem sprawia, że w miastach i okolicach nie widać gwiazd. Choćby Brytyjczycy zwracają na to uwagę i domagają się ograniczenia ilości sztucznego światła rozświetlającego niebo nocą. Nie chodzi wyłącznie o bilbordy, ale nawet zwykłe uliczne lampy, których blask wdziera się do mieszkań.

Z szacunków wynika, że nawet 61 proc. Brytyjczyków nie jest w stanie na niebie dojrzeć dziesięciu gwiazd w gwiazdozbiorze Oriona, podczas gdy teoretycznie gołym okiem w dobrych warunkach powinniśmy móc dostrzec nawet 120 gwiazd. Problem zapewne dotyczy też Polaków, którzy schronienia mogą szukać w specjalnych strefach, gdzie niebo nocą jest jeszcze doskonale widoczne, jak np. w Bieszczadach.

REKLAMA

Nad Ukrainą gwiazdy stały się widoczne z innego powodu

Rzecz jasna chodzi o wojnę. W związku z zagrożeniem atakami w wielu miastach wprowadzono godzinę policyjną. Wieczorami wyłączane są lampy uliczne, nie świecą reklamy -  bo i co w takich czasach reklamować - a mieszkańcom zaleca się, aby nie palili świateł w domach. Po ulicach nie jeżdżą samochody, wielka metropolia gaśnie jak wieś na odludziu.  

View post on Instagram
 

Niestety, ani nieplanowane wyłączenie prądu, ani specjalna akcja nie doprowadziły do tej sytuacji, a wojna. Fotograf na Instagramie skwitował, że to sprawka złego dżina, który opatrznie odniósł się do jego ambitnych planów. Niestety, czasami w ludowych powiedzeniach i ostrzeżeniach może być więcej sensu niż się wydaje.

Pawło Pachomienko ma marzenie, aby po wojnie i, miejmy nadzieję, zwycięstwie Ukrainy, miasta celowo wyłączały światła na godzinę w pogodną noc każdego roku pod koniec lutego. W ten sposób mieszkańcy mogliby wychodzić na ulice, spojrzeć w czyste, gwiaździste niebo i w ten sposób uhonorować tych, którzy stracili życie broniąc ojczyzny.

Oczywiście takie widoki jak zaprezentowane na zdjęciach to sztuczka fotografa. Aparat był na statywie, a konkretne ustawienia pozwoliły uchwycić i uwypuklić świecące gwiazdy.

REKLAMA

Więcej o robieniu zdjęć nocą dowiecie się z poradnika Marcina. Podczas takich wieczornych sesji warto pamiętać o Ukraińcach, którzy dziś patrzą na niebo zupełnie inaczej niż my.

zdjęcie główne: MAYA LAB/shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-21T07:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T20:04:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T20:00:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T19:39:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:58:54+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:34:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:21:50+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:22:07+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:01:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T11:50:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T10:43:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T09:00:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T07:46:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA