Starliner ewidentnie nie chce lecieć w kosmos. Boeing przekonuje, że poleci jeszcze w sierpniu
Inżynierowie z Boeinga przekonują, że ich załogowy statek kosmiczny CST-100 Starliner mimo problemów poleci na stację kosmiczną jeszcze w sierpniu. Odważna deklaracja.
Po raz pierwszy Starliner poleciał w przestrzeń kosmiczną w grudniu 2019 r. Nie dotarł jednak do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, bowiem wskutek nieprawidłowej pracy silników trafił na niewłaściwą orbitę. W efekcie misję statku przerwano i wrócił on na Ziemię. Raport po tym locie był druzgocący dla Boeinga, który przed kolejnym lotem musiał usunąć ponad 60 usterek.
Kiedy pod koniec lipca statek stał już na stanowisku startowym gotowy do drugiego lotu testowego, rosyjski moduł Nauka zaczął kręcić stacją kosmiczną na orbicie i lot Starlinera musiał zostać przełożony. Statek i rakietę wycofano do hangaru. Trzeciego sierpnia podjęto kolejną próbę startu pechowego statku, jednak już po kilku minutach od rozpoczęcia odliczania start odwołano. Okazało się, że jeden z zaworów układu napędowego nie działa prawidłowo. Początkowo firma podejrzewała, że problem nie jest poważny, dlatego przełożyła start misji na kolejny dzień, 4 sierpnia. Ostatecznie jednak lot odwołano, a Starliner wrócił do hangaru.
Boeing wciąż obstawia sierpień
W poniedziałek Boeing poinformował, że podczas dokładnych testów odkryto nieprawidłowości w pracy nie jednego a 13 zaworów. W ciągu tygodnia jednak udało się naprawić już siedem z nich. Z tego też powodu firma wciąż planuje realizację drugiego lotu testowego jeszcze w sierpniu 2021 r.
Presja na to, aby jak najszybciej zrealizować drugi lot testowy, wydaje się niepokojąca. Owszem, Boeing ma spore opóźnienie względem Crew Dragona, który już od maja 2020 r. wozi astronautów na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ale jednak mówimy tu o statku, który ma wozić nie tylko zapasy, ale także astronautów w przestrzeń kosmiczną, dlatego nacisk na to, aby jak najszybciej rozpocząć loty załogowe, jest niepokojący.
W ramach lotu testowego Orbital Flight Test-2 (OFT-2) Statek zostanie wyniesiony na orbitę na szczycie rakiety Atlas V, przycumuje do stacji kosmicznej, spędzi przy niej 5-10 dni, a następnie ponownie wejdzie w ziemską atmosferę i wyląduje na spadochronach. Według ostatnich planów, jeżeli misja przebiegnie prawidłowo, Starliner zabierze pierwszych astronautów na orbitę jeszcze w tym roku.
O ile loty w kosmos same w sobie są fascynujące, to jednak po dwóch latach obserwowania walki z niedomaganiami Starlinera, nie zazdroszczę astronautom, którzy wykonają nim pierwszą misję załogową. Poziom stresu będzie na pokładzie znacznie większy niż w przypadku Crew Dragona.