CV wyrzuć do kosza. Teraz pracodawcy wysyła się filmiki z TikToka
TikTok namieszał w świecie rozrywki, teraz chce trochę zmienić zasady gry związane z rekrutacją. Korzystający z aplikacji będą mogli w naturalny dla siebie sposób przekonać firmy, że powinny ich zatrudnić.
Oj, boomerom się to nie spodoba. Do tekstów o roszczeniowej młodzieży dojdą kolejne o byciu tak leniwym, że nawet przygotowanie CV to za dużo. TikTok za sprawą nowej funkcji chce pozwolić młodym ludziom w przystępniejszy sposób zgłaszać się o posady - właśnie za pomocą kreatywnych filmików, które są solą TikToka.
TikTok z odpowiednim hasztagiem da pracę
Na razie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale skoro w Polsce wiele firm z branży reklamowej doceniło w końcu TikToka, to niewykluczone, że będą starały się pozyskać pracowników w ten sposób. Jest to całkiem logiczne, bo już krótki tiktokowy materiał może pomóc odgadnąć, czy ktoś nadaje się do konkretnej roboty.
Rodzi to oczywiście kolejne problemy, choćby w postaci powiększenia cyfrowego wykluczenia. Niby TikTok jest popularny wśród młodych (ale też ucieknijmy od niesprawiedliwego stereotypu – to platforma, na której nawet osoby powyżej 25 roku życia znajdą wiele ciekawych rzeczy dla siebie), ale nie każdy musi z niego korzystać. Z drugiej strony w pewnych branżach nieznajomość TikToka to coś, czym lepiej się nie chwalić.
Z obiektywnego punktu widzenia to ciekawy ruch, pokazujący, jak TikTok stara się zmienić. To już nie tylko aplikacja z popularnymi filmikami, ale wręcz profesjonalne narzędzie do znalezienia pracy. Zresztą podobną drogą szedł kiedyś Facebook, który z portalu społecznościowego stał się prawdziwym kombajnem, pozwalającym sprzedawać, kupować czy umawiać się na randki.
Mimo że staram się uciec od stereotypowego myślenia o TikToku, to jednak nie da się ukryć, że to tzw. generacja Z jest tam głównym autorem i publiką. Ci młodzi ludzie będą zmieniać nasz świat, także poprzez pracę. Już coraz głośniej mówi się o tym, że powinniśmy pracować mniej – choćby ze względu na klimat.
Krótszy tydzień pracy najchętniej popierają w Polsce osoby w wieku 18-24 lat. Co pokrywa się z wiekiem typowego użytkownika TikToka. Szykują się ciekawe zmiany na rynku pracy, które może wprowadzić nowe pokolenie. Chcące inaczej znajdować pracę, a przede wszystkim: inaczej pracować.
Zdjęcie główne: diy13/shutterstock.com