REKLAMA

Kolejne premiery gier PlayStation na Steam. Sony w ten sposób wzmacnia... konsole

Oficjalna karta wydawnicza PlayStation Studios na Steam właśnie została poszerzona o trzy kolejne pozycje, mogące odnosić się do nadchodzących gier wideo. Byłaby to część szerszego planu, który w naszej ocenie nie stanowi jednak zagrożenia dla platform PlayStation. Wręcz przeciwnie, konsole wciąż stanowią sedno działań Sony.

Gry Sony na Steam wzmacniają PlayStation 5, nie osłabiają
REKLAMA

Po świetnym wyniku sprzedażowym komputerowego Horizon Zero Dawn i udanym debiucie Days Gone, Sony będzie kontynuować politykę wydawania starszych gier na wyłączność na platformie Steam. To część długofalowej strategii, która wbrew pozorom nie zaszkodzi pozycji PlayStation 5. Wręcz przeciwnie - ona tę pozycję wzmocni, jednocześnie zapewniając japońskiej korporacji nowe źródła przychodów i nowy rynek zbytu.

REKLAMA

PlayStation Studios dodaje trzy nowe pozycje na Steam.

 class="wp-image-1717425"

Na ten moment nie wiadomo, czemu dokładnie zostały poświęcone trzy nowe karty produktowe PlayStation Studios na Steam. Mogą to być zarówno zupełnie nowe gry, jak również rozszerzenia oraz DLC do już wydanych tytułów. Jedno nie ulega za to wątpliwości: Sony na poważnie rozpoczyna sprzedaż gier na Steam, idąc tropem Microsoftu, Electronic Arts oraz innych gigantów, którzy wcześniej omijali platformę Valve.

Sony ma pod ręką całą plejadę starszych gier na wyłączność z PlayStation 4, którą może zaoferować komputerowym graczom. Na myśl przychodzi mi m.in. świetne Uncharted 4 z samodzielnym dodatkiem, przesympatyczny Ratchet and Clank, efektowny InFamous: Second Son, urocze Tearaway Unfolded czy długo oczekiwany The Last Guardian. To wszystko tytuły, które dawno już wytraciły swój sprzedażowy impuls na PlayStation 4, ale mogę zyskać drugą młodość właśnie na Steam.

Komputerowi gracze są bardzo ciekawi gier PlayStation. Wyniki nie kłamią.

Według firmy analitycznej Nielsen debiut Horizon Zero Dawn na Steam był porównywalny pod względem sprzedaży do debiutu trzeciego Wiedźmina. Kilkuletnia gra Sony przebiła premierową sprzedażą takie hity jak np. Assassin’s Creed Odyssey czy Death Stranding. Horizon Zero Dawn błyskawicznie znalazł prawie milion nabywców. Wszystko to w ponad trzy lata od premiery na PlayStation 4.

Trzy dni temu na Steam zadebiutowała inna gra z PlayStation 4: survival Days Gone. W dniu komputerowej premiery tytuł znalazł się na pierwszym miejscu globalnej listy sprzedaży Steam. Wciąż nie mamy szerszych danych dotyczących sprzedanych kopii, ale bardzo solidny start Days Gone na pewno przełoży się na niezły wynik ogólny. Zwłaszcza biorąc pod uwagę pochlebne recenzje komputerowych graczy, nawet bardziej przychylne niż te od posiadaczy PS4.

Wbrew pozorom gry Sony na Steam nie osłabiają pozycji PlayStation 5. Wręcz przeciwnie.

 class="wp-image-1717422"

Pamiętam, jak lata temu fani Xboksa One oburzali się, gdy Microsoft decydował się na jednoczesną premierę swoich nowych gier na konsoli oraz komputerze. Doskonale rozumiałem tamtą frustrację. Polityka Microoftu - chociaż stosunkowo rozsądna ekonomicznie - obnażała Xboksa z tej wyjątkowej magii ekskluzywności, którą wciąż posiadają konsole Sony oraz Nintendo. Słowem, Xbox One stał się nudny.

Sony podchodzi do zagadnienia dystrybucji gier na PC w o wiele bardziej zniuansowany, wyważony sposób. Firma wydaje na Steam wyłącznie te gry, które straciły już swój sprzedażowy impet na konsolach PlayStation. Takie podejście kompletnie zmienia reakcje zagorzałych fanów. Ci, zamiast złościć się na utratę magii ekskluzywności, nie widzą nic złego w wydaniu kilkuletniej gry na PC, by maksymalizować zyski.

REKLAMA

Dodatkowe zyski ze Steam to jednak tylko część szerszej strategii Sony. Wydając gry na PC, PlayStation Studios stawia jednocześnie na zwiększanie popularności i rozpoznawalności swoich marek. Przykładowo, w Horizon Zero Dawn zagrasz na komputerze, ale żeby zagrać w kontynuację Horizon Forbidden West, musisz już sięgnąć po konsolę PlayStation. W ten sposób Sony wygrywa podwójnie: krótkofalowo inkasując graczy PC, a w dłuższej perspektywie kusząc ich przejściem na własną platformę. Nawet, jeśli takich imigrantów nie będzie wielu, Japończycy i tak są na plusie.

PS Koniecznie dajcie szansę Days Gone. Gra zasługuje na znacznie więcej miłości, niż okazali jej recenzenci wersji na PS4. Tytuł zaczyna się może topornie, ale z każdą kolejną godziną i każdym odblokowaniem jest coraz lepszy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA